Ruch Chorzów – beniaminek rewelacją rundy wiosennej


Na chwilę obecną „Niebiescy” są liderem w Fortuna 1. Lidze. Czy zdołają awansować bezpośrednio do PKO Ekstraklasy?

11 marca 2023 Ruch Chorzów – beniaminek rewelacją rundy wiosennej
Marcin Bulanda / PressFocus

Ruch Chorzów zachwyca w obecnym sezonie Fortuna 1. Lidze. Beniaminek na ten moment jest liderem rozgrywek, przynajmniej do niedzielnego meczu ŁKS-u Łódź. Po 23 meczach i ostatnim wygranym meczu na wyjeździe z Chojniczanką Chojnice 1:0 „Niebiescy” zdołali zainkasować 45 punktów, a w 2023 roku nie przegrali jeszcze żadnego spotkania. To świadczy o tym, że zespół z Chorzowa nie będzie oglądał się za siebie, tylko parł do przodu i walczył o najwyższe cele.


Udostępnij na Udostępnij na

Zadanie, jakie wyznaczono przy Cichej przed sezonem, to mocny środek tabeli i spokojne utrzymanie. Podopieczni Jarosława Skrobacza byli aktywni w letnim okienku transferowym i do zespołu dołączyło paru ciekawych zawodników. Jednakże kilku czołowych piłkarzy, którzy mieli duży wpływ na awans do zaplecza ekstraklasy, niestety odeszło. Koniec końców kadra Ruchu Chorzów na papierze wyglądała na wspomniany środek tabeli.

Niespodziewana walka o awans

Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, by zespół z Chorzowa po raz trzeci z rzędu walczył o awans na wyższy szczebel. Miał być środek tabeli, a jest sam szczyt i pełna mobilizacja o ekstraklasę. „Niebiescy” grają wyrachowany futbol, który może naprawdę się podobać i nie wyglądają na beniaminka w żadnym stopniu. Może nie prezentują się efektownie, ale za to punktów się nie dostaje. Chorzowianie grają natomiast efektywnie i o to w tym wszystkim chodzi.

Myślę, że kibice na pewno byli głodni kolejnego sukcesu i gdzieś z tyłu głowy marzyła im się walka o awans. Natomiast podchodząc do sprawy realnie, a nie życzeniowo, w sierpniu mogliśmy się spodziewać, że Ruch zagra być może o baraże, ale celować będzie raczej w stabilizację w pierwszej lidze. Z pewnością bitwa o fotel lidera po ponad połowie sezonu to coś szczególnego, patrząc na kadrę zespołu, zaplecze infrastrukturalne – między innymi brak obiektu i obecny przymus gry w Gliwicach  – mówi nasz redakcyjny kolega i ekspert Fortuna 1. Ligi Antoni Majewski.

Teraz Ruch Chorzów czekają dwa mocne spotkania. Pierwsze starcie z ŁKS-em Łódź w meczu domowym, a następnie wyjazd do Niecieczy. „Słonie” w tym roku radzą sobie znakomicie i będą gryźć trawę o trzy punkty. Łodzianie natomiast są faworytami rywalizacji w Fortuna 1. Lidze i tanio skóry nie sprzedadzą. W oddali szykuje się jeszcze mecz z Wisłą Kraków, która odbija w tej rundzie wiosennej i już jest w strefie barażowej. Jeśli chodzi o mecze z mocniejszymi rywali to pozostaje również starcie z Arką Gdynia, z którą „Niebiescy” zagrają na wyjeździe.

Co wyróżnia Ruch Chorzów?

W samym 2023 roku zespół z Chorzowa zanotował trzy zwycięstwa po 1:0, raz wygrał 2:0 ze Stalą Rzeszów i jeden mecz zremisował 1:1 z Górnikiem Łęczna. Widać tutaj pragmatyczne podejście do tematu wygrywania spotkań. „Niebiescy” są drugim w kolejności zespołem, w których meczach pada najmniejsza liczba goli. W tej statystyce wyprzeda ich tylko Skra Częstochowa, która jest czerwoną latarnią w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi.

Podopieczni Jarosława Skrobacza w tym sezonie przegrali tylko dwa mecze. ŁKS Łódź i Arka Gdynia to dwa zespoły, które były w stanie pokonać Ruch Chorzów. Pozostałe spotkania to same zwycięstwa i remisy. Główną zasługą tych sukcesów jest świetna gra w defensywie. Bardzo dobra organizacja w obronie, bez nadmiernych rotacji osobowych. Dodatkowo trzeba pochwalić również bramkarza Ruchu Chorzów Jakuba Bieleckiego. Pokazał, że jest solidnym bramkarzem z dużym potencjałem i pewnym punktem zespołu, choć przed sezonem powątpiewano, czy udźwignie rolę w zespole.

– Zimą klub musiał sięgnąć po wzmocnienia, natomiast nadal prym wiodą zawodnicy, którzy ciągnęli tę drużynę w rundzie jesiennej. Jakub Bielecki, o którym wiem, że w pewnym momencie miał ze swoimi przełożonymi na pieńku ze względu na zbyt dużą wagę (był nawet temat jego odejścia z Chorzowa), jest jednym z lepszych golkiperów w całych rozgrywkach. Co bardzo ważne, jest to drużyna składająca się z wielu zawodników z regionu, jedynym obcokrajowcem w niebieskich barwach jest, także ściągnięty zimą, Jan Sedlak, Czech. Główną siłą chorzowian jest zatem spokojne podejście do budowania zespołu – dodaje Antoni Majewski.

Ruch Chorzów to monolit. Zespół, który bazuje na kolektywie. Nie ma w drużynie wielkich gwiazd, ale są team spirit i gra do jednej bramki. U każdego zawodnika widać ciągły progres i głód zwyciężania. „Niebiescy” są bardzo zgranym zespołem bez wielkich nazwisk, ale z wielkimi sercami do gry. Są przykładem drużyny, w której zaangażowanie, cel i dobry trener dają szansę na osiąganie ponadprzeciętnych rezultatów.

Nowy dom „Niebieskich”

W rundzie jesiennej „Niebiescy” mecze rozgrywali w Chorzowie na swoim stadionie. Jednakże na wiosnę musieli przenieść się do Gliwic. Niestety obiekt przy ulicy Cichej nie nadaje się obecnie do użytkowania. Awaria okazała się na tyle poważna, że trzeba było wyłączyć z użytku cały obiekt. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Chorzowie podjął decyzję o zamknięciu zarówno stadionu, jak i strefy kibiców. Chodziło o wieżę oświetleniową, która nie nadawała się do dalszej eksploatacji.

Po wstępnej analizie i wycenie Ruch Chorzów zdecydował, że obecną rundę przekoczuje na innym stadionie, ponieważ koszty i czas ewentualnej naprawy wieży nie są obecnie w zasięgu. Padło na stadion w Gliwicach. Inne zespoły zacierały ręce, ponieważ „Niebiescy” utracili swój stadion i status meczów domowych. Co się okazało, Ruch Chorzów w Gliwicach czuje się jak ryba w wodzie, a na meczach jest komplet kibiców.

Piast Gliwice może pozazdrościć takiej frekwencji. Nie dość, że Ruch gra w 1. lidze, która jest mniej prestiżowa, to dodatkowo jego kibice mają dalej na stadion. Można powiedzieć, że zespół z Chorzowa na dobre zadomowił się przy Okrzei, a kibice Ruchu już sobie tam zagrzali krzesełka. W Fortuna 1. Lidze szykuje się bardzo ciekawa walka o awans do PKO Ekstraklasy i zapewne może ona potrwać do ostatniej kolejki w sezonie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze