Przed sezonem 2008 Amkar typowany był do miejsca w dolnej części tabeli, jeżeli nie w strefie spadkowej. Permianie okazali się jednak rewelacją rozgrywek, utarli nosa potentatom i zajęli czwarte, najwyższe w historii, miejsce w lidze. Zanosi się na to, że w przyszłym roku nie powtórzą tego sukcesu.
Powodem takiego stwierdzenia są inne rosyjskie kluby piłkarskie, które zarzuciły transferowe sieci na co lepszych zawodników klubu z liczącego niecałe sto tysięcy mieszkańców Permu. Główny twórca sukcesu Amkara, trener Miodrag Bożvoić, już tam nie pracuje. Czarnogórski szkoleniowiec zdecydował się zrezygnować z pracy ze swoimi dotychczasowymi podopiecznymi i przejąć po Olegu Błochinie FK Moskwa, w którym dostanie nieporównywalnie większą gażę niż w czwartym zespole poprzedniego sezonu.
Po Bożoviciu Amkar musiał pożegnać się z innym Słowianinem pochodzącym z byłej Jugosławii. Mowa tu o chorwackim pomocniku Tomislavie Dujmoviciu. W porę nie przedłużono z nim wygasającego z końcem obecnych rozgrywek kontraktu. Dzięki temu Dujmović został wolnym graczem i mógł spokojnie poszukiwać sobie nowego pracodawcy. Zdecydował się na wzmocnienie marzącego o powrocie na szczyt Lokomotiwu. Chorwat nie będzie czuł się w Moskwie obco. Opiekunem „Parowozu” jest Raszyd Rachimow, z którym pomocnik współpracował jeszcze za czasów gry w Amkarze.