Wciąż nie wiadomo, czy w czwartkowym ćwierćfinale Euro 2012 z Portugalią zagra Tomas Rosicky. Obecnie kapitan reprezentacji Czech jest w Pradze, gdzie lekarze walczą z czasem, by doprowadzić go do stanu, w którym mógłby pojawić się na boisku.
Problemy ze ścięgnem Achillesa dokuczały Czechowi jeszcze w trakcie sezonu ligowego w barwach Arsenalu. Wszystko pogorszyło się podczas spotkania drugiej kolejki fazy grupowej z Grecją. W meczu z Polską Rosicky nie pojawił się na placu gry. Na szczęście dla niego, koledzy wygrali 1:0 i niespodziewanie wywalczyli awans z pierwszego miejsca w grupie.
Sam Rosicky stwierdził w niedzielę, że jego szanse na grę w ćwierćfinale nie są wielkie. Pojechał jednak na leczenie do Pragi, gdzie lekarze robią wszystko, by postawić go na nogi, zanim z powrotem pojawi się na obozie kadry we Wrocławiu. – Tomas powinien wrócić do nas we wtorek – stwierdził rzecznik prasowy czeskiej kadry, Jaroslav Kolar.