Bez niespodzianek zakończyły się rewanżowe spotkania z udziałem dwóch teoretycznie najlepszych drużyn występujących w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Rosenborg Trondheim pokonał 1:0 Crausaders FC, a Twente Enschede zwyciężyło 3:0 ekipę UE Santa Coloma. Oba zespoły oczywiście wywalczyły sobie awans do kolejnej rundy.
Zarówno Norwegowie, jak i Holendrzy przystępowali do meczów rewanżowych ze sporą zaliczką wywalczoną w pierwszych spotkaniach. Szkoleniowiec Rosenborga, Jan Jönsson, będąc już spokojny o awans swojej drużyny, dał odpocząć większości swoim zawodnikom, którzy pojawili się w wyjściowym składzie przed tygodniem, w tym strzelcom bramek: Mikaelowi Dorsinowi i Borekowi Dockalowi. Trzeci zespół minionego sezonu Tippeligaen nie poprzestał jednak na trzybramkowej zaliczce i na Lerkendal Stadion przed własną publicznością od początku ruszył do ataków. Mimo wielu prób m.in. doświadczonego Rade Pricy (w 41. minucie trafił w słupek) na tablicy wyników przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy rezultat. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. W 56. minucie po przewinieniu Davida Raineya na Mohammedzie-Awalu Issahu sędzia podyktował rzut karny, którego nie wykorzystał jednak Daniel Holm. Zwycięska bramka dla Rosenborga padła dopiero w 81. minucie, strzelił ją Peter Ankersen. Przeciwnikiem Norwegów w II rundzie będzie kazachski Ordabasy Szymkent.
Zmiany w wyjściowym ustawieniu zrobił także Steve McClaren, zresztą trudno się dziwić, gdy się wygrywa pierwszy mecz 6:0. Rewanż w zasadzie był już tylko formalnością dla szóstej drużyny minionego sezonu Eredivisie. Jakość gry jednak na tym nie ucierpiała. Już po nieco ponad dwóch kwadransach było 3:0 dla gości z Holandii. Najpierw w 19. minucie z karnego trafił Willem Janssen po faulu bramkarza Santy Colomy, Josepa Rivasa, na Woucie Bramie. Dziesięć minut później drugą bramkę strzelił Peter Wisgerhof, a potem trzecią grający w holenderskim klubie od lutego Glynor Plet. W drugiej połowie Twente dalej nie ustępowało, mimo że na boisku zaczęli się pojawiać mniej znani piłkarze. W 79. minucie wprowadzony w drugiej połowie Tim Holscher trafił w poprzeczkę. Wynik już do końca nie uległ zmianie. W II rundzie Twente zmierzy się z fińskim Interem Turku.
Lubię Twente i ono na 100% będzie grało w grupie.