Wypożyczony z Manchesteru City do Blackburn Rovers Roque Santa Cruz chciałby zostać na Ewood Park. Przyszłość paragwajskiego napastnika rozstrzygnie się podczas letniego okienka transferowego.
Roque Santa Cruz odkąd trafił w 2009 roku do Manchesteru City nie potrafił się przebić do pierwszej jedenastki. Najpierw przegrywał rywalizację z będącym w fantastycznej formie Carlosem Tevezem, Emmanuelem Adebayorem oraz Craigiem Bellamy’m. Po transferze Mario Balotelliego i Edina Dżeko te szanse jeszcze bardziej zmalały i zdecydował się w styczniu 2011 na wypożyczenia do końca sezonu do Blackburn Rovers.
To właśnie w klubie z Ewood Park zaliczył wspaniały sezon 2007/2008, w którym zdobył 23 bramki, jednak odkąd znowu reprezentuje barwy Blackburn Rovers nie trafił ani razu do siatki rywala. Jednak Paragwajczyk pozostaje optymistą i wierzy, że Rovers zdecydują się na transfer definitywny i wykupią go z Manchesteru City.
– Wszyscy wiedzą, że jestem szczęśliwy w Blackburn. Mam tutaj mnóstwo przyjaciół, spędzam tutaj wspaniale czas i chętnie bym tutaj został, jednak ostateczna decyzja należy do Manchesteru City. Zobaczymy co się wydarzy – wyznał 29-letni snajper.