Portugalski gwiazdor Cristiano Ronaldo nie miał zbyt wiele szczęścia w rzutach karnych w trakcie sezonu 2011/2012. Wierzy on jednak, że jest to spowodowane małą ilością szczęścia, a nie umiejętności.
Cristiano dwa razy przegrywał po rzutach karnych półfinały wielkich imprez. Najpierw jego Real Madryt nie poradził sobie z Bayernem Monachium (wówczas sam Ronaldo nie trafił do siatki z rzutu karnego). Później podczas mistrzostw Europy Portugalczyk patrzył, jak koledzy nie potrafią sprostać jego kumplowi z drużyny Ikerowi Casillasowi i Hiszpanii.
– To, co przeszedłem w poprzednim sezonie, było bardzo trudne. Najpierw z Realem przeciwko Bayernowi, a później z Portugalią na mistrzostwach Europy. Z Realem w półfinale Ligi Mistrzów strzelałem jako pierwszy i spudłowałem. Przeciwko Hiszpanii zdecydowałem się podejść do ostatniej „jedenastki”, ale nie mogłem. Dla mnie karne sprowadzają się jednak do szczęścia, więc – muszę przyznać – bardzo niefortunne było mieć tyle pecha w tak krótkim czasie w decydujących momentach. Wszyscy mają swoje pomysły, idee, by strzelać jako pierwszy, ostatni czy też drugi, ale w konsekwencji wszystko sprowadza się do odrobiny szczęścia.
Równie dobrze mógł powiedzieć że jego bramki to
kwestia szczęścia
Gdzie jet Milan??? HAHA PSG!!!
Gdzie jest Milan??? HAHA JUVE!!!
Gdzie jest Milan??? HAHA INTER!!!
bzdura...albo jesteś wielkim fanem messiego, albo
nie widziałeś jego gry...karne to loteria...każdy
się myli...
Nie jestem anie fanem Messiego ani Ronaldo ani nawet
antyfanem bo nie mam już 10 lat. Chodzi o to9 że
pozostałe strzały to też kwestia szczęścia bo
nie uwierzę w to że wszystkie gole które padły
były w 100% zaplanowane. Juvenista pewnie nie
pamięta już Serie B.
I tak wygraliśmy wtedy 2 trofea, kopiąc tyłki
Milanowi i zdobywając 30 trofeum ligowe :D
©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©
Juventus to jest ten klub zamieszany w ustawianie
meczów, bo nie pamiętam???
Gdyby Ronaldo strzelił jednego gola więcej od
przeciwników nie musiałby narzekać na pecha w
karnych ;)
Barcelona to ten klub UEFY i nurkowania??? bo nie
pamiętam...