Mimo nacisków ze strony kibiców i obserwatorów, Dunga nie widzi Ronaldinho w swojej kadrze. Trzy duże osobistości brazylijskiej piłki postanowiły dostarczać selekcjonerowi „Canarinhos” informacji, które przekonają go do postawienia na gracza Milanu.
Tymi osobami są Leonardo (trener Milanu), Roberto de Assis (agent Ronaldinho) oraz Ricardo Teixeira (prezes Brazylijskiego Związku Piłki Nożnej). Szkoleniowiec „Rossonerich” pozostaje w kontakcie z jednym z członków sztabu trenerskiego reprezentacji Brazylii. Leonardo dostarcza swoje opinie, a także informuje o postępach czynionych przez Ronaldinho, które są zauważane na treningu.
De Assis utrzymuje bliskie kontakty z brazylijskim związkiem. Po prostu dba o to, aby w Brazylii nie zapomnieli o byłym graczu FC Barcelona. Z kolei prezes Teixeira znany jest z kibicowania Ronaldinho. Przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie to właśnie on namówił Dungę, aby zabrał ze sobą na turniej gracza Milanu.
Ciekawe zatem, czy selekcjoner reprezentacji Brazylii ugnie się pod naciskiem. Dunga niejednokrotnie powtarzał, że dał Ronaldinho szansę, której ten nie wykorzystał. Ponadto historia brazylijskiej piłki zna podobny przypadek. Przed ośmioma laty cały Kraj Kawy domagał się, aby Felipe Scolari zabrał na azjatycki mundial Romario. Selekcjoner postawił na swoim i zabrał Ronaldo. Efekt? Mistrzostwo świata i korona króla strzelców dla napastnika Interu Mediolan.
Ronaldinho nie choc jestem kibicem milanu ale
uwazam,ze ronaldinho juz dawno powinien dac sobie
spokoj z Reprezentacja
Takim jesteś kibicem że nie widzisz że
zasłużył.
Ronaldinho wrocil do formy i powinien zabrac go na
mundial ten dunga jesli woli grubaska adriano i bez
formy kake to ,juz nawet nie chce komentowac
Ronaldinho jest swietnym zawodnikiem powinien byl
zagrac na tym mundialu wtedy moze Brazylia nie
odpadła by i prawdopodobnie udało by im sie zagrac
w finale, no ale szkoda.
ty śmieciu daj sobie spokoj z takimi komentarzami