Dźwięk wuwuzeli to najbardziej charakterystyczna melodia tegorocznego mundialu. Ten przedmiot drażni wszystkich, począwszy od kibiców, skończywszy na piłkarzach.
Wuwuzela to najbardziej charakterystyczny przedmiot, który zabierają ze sobą kibice afrykańscy. Tej modzie ulegli również przybysze z innych kontynentów. Jednak dźwięk wydawany przez te trąby może doprowadzić do szewskiej pasji. Bramkarz reprezentacji Argentyny, Sergio Romero. twierdzi, że przez wuwuzele ma kłopoty z komunikacją na boisku.
– Kiedy coś mówię do chłopaków, to oni mnie nie słyszą. Kiedy do nich krzyczę, to też mają trudności ze zrozumieniem mnie. Wszystko to przez te koszmarne wuwuzele. Brak komunikacji sprawił, że straciliśmy bramkę przeciwko Korei – narzekał Romero.
Argentyńczyk twierdzi, że przez dźwięk wuwuzeli Demichelis nie usłyszał jego słów, gdy ten wołał, że za plecami obrońcy czai się napastnik Korei. Gracz Bayernu popełnił koszmarny błąd, po którym padła bramka kontaktowa dla Azjatów.