Hiobowe wieści dotarły do Manchesteru City. Poważnej kontuzji uda podczas zgrupowania młodzieżowej kadry Anglii nabawił się boczny obrońca „The Citizens”, Micah Richards. Prawdopodobnie nie zagra w derbowym pojedynku w półfinale Pucharu Anglii.
Całe nieszczęście angielskiego defensora zdarzyło się w miniony czwartek, gdy angielska kadra do lat 21 rozgromiła duńskich rówieśników 4:0. – Gdy odczułem to, wiedziałem z doświadczenia, że wygląda to źle, ale wierzyłem w pozytywny scenariusz – powiedział Richards. Pozytywnego scenariusza jednak nie było. Jeszcze w poniedziałek reprezentant Anglii wspominał o zastosowaniu terapii tlenowej, by być sprawny na półfinałowy pojedynek z Manchesterem United. Badania lekarskie ujawniły jednak, iż stopień naderwania ścięgna udowego jest bardzo poważny. Diagnozy wskazują przerwę w grze, trwającą od czterech do sześciu tygodni. – Wszystko, co mogę teraz zrobić, to skoncentrować się na jak najszybszym powrocie, ale muszę przyznać, że zadawałem sobie pytanie: „Dlaczego ja?”, gdy usłyszałem nowiny – przyznał zawodnik.
Wszystko więc wskazuje na to, iż Micah Richards będzie musiał obejść się smakiem półfinału FA Cup. 16 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie zmierzą się na tym etapie rozgrywek dwie ekipy z Manchesteru. – Ze wszystkich meczów, które chciałbym ominąć, spotkanie z United na Wembley jest na samym końcu – stwierdził piłkarz „The Citizens”. Ewentualny awans MC byłby pierwszym od 30 lat występem tego klubu w finale ważniejszych rozgrywek.