Portugalski stoper lada dzień opuści Valencię i stanie się piłkarzem Realu Betis. Stoperowi bardzo zależy na regularnych występach.
W klubie z Estadio Mestalla Ricardo Costa w miarę regularnie grał tylko w poprzednim sezonie. Teraz jest wiecznym rezerwowym, dla którego zazwyczaj nie ma miejsca w meczowej kadrze „Los Ches”. Portugalczyk jest już zmęczony taką sytuacją i intensywnie szuka nowego pracodawcy. Zainteresowanie zakontraktowaniem defensora wyraziły kluby takie jak West Ham czy Trabzonspor, jednak Costa skłania się ku pozostaniu w Hiszpanii. Wszystko przez Nelsona Tomara, zawodnika Betisu, który przekonał Ricardo do transferu do Sewilli. Władze ekipy z Benito Villamarin już przygotowują ofertę, która zawodnik Valencii prawdopodobnie przyjmie w ciągu najbliższych dni.