Skrzydłowy Atletico Madryt, Jose Antonio Reyes, coraz bardziej wierzy w to, że powrót do Sevilli będzie najlepszą decyzją, jaką w tym momencie może podjąć.
28-letni zawodnik od jakiegoś czasu łączony jest z odejściem z Atletico. Spowodowane było to głównie konfliktem z Gregorio Manzano. Jego jednak w Madrycie już nie ma, a nowy trener „Rojiblancos”, Diego Simeone, zapewnia, że rozmawia z Reyesem. Wszystko wskazuje jednak na to, że Hiszpan mimo wszystko odejdzie.
Z drugiej strony, Reyes zapewnia, że nie dotarły do niego żadne oficjalne pisma w sprawie transferu. – Ja tylko dowiedziałem się o porozumieniu (Sevilli z Atletico – przyp. red.), jednak nie otrzymałem żadnej korespondencji z tym związanej – powiedział.
– Zawsze chciałem grać i wygrywać tytuły z Atletico, przed powrotem do Sevilli, która jest moim domem, ale teraz nie jestem pewien, czy jest to odpowiedni czas.
Wczoraj informowaliśmy o tym, że Diego Simeone stara się rozmawiać ze swoim zawodnikiem na temat jego przyszłości. Reyes mówi tymczasem, że oczekuje od Argentyńczyka konkretów, które mogłyby przekonać go do pozostania w Madrycie.
– Dzisiaj zamierzam trenować jak zwykle. Przed albo po pierwszej sesji treningowej porozmawiam z nim, ale jestem spokojny. Muszę pomówić z trenerem, aby poznać jego intencje i dopiero wtedy podejmę decyzję – wyznał.