Zawodnik Lecha Poznań, Piotr Reiss, w wywiadzie dla gazety „Fakt” powiedział, że Legia nie należy do jego ulubionych drużyn. Doświadczony snajper mimo wszystko bardzo ją szanuje.
– Każdy mecz z Legią to wyjątkowe przeżycie. Tym bardziej dla mnie, nie tylko zawodnika, ale od dziecka kibica „Kolejorza.” Ojciec wychował mnie w duchu, delikatnie mówiąc, nielubienia Legii. Ale to nie oznacza braku szacunku dla kibiców rywali. Ilekroć jestem w Warszawie, wszyscy podkreślają, że szanują mnie i moje przywiązanie do Lecha, i chcę, aby tak zostało – powiedział Piotr Reiss przed meczem z Legią.
Piotr Reiss jest legendą klubu z Poznania. Rozegrał w nim setki spotkań oraz strzelił mnóstwo bramek. Dzisiaj jego drużyna zagra z Legią i będzie to najważniejszy mecz dla obu drużyn w tym sezonie.
Twój ojciec był dresiarzem i gdyby nie piłka ty
też byś nim był... Co za chory kraj...
Chyba pomyliłeś portale kolego , tutaj rzeczowo
dyskutujemy .
Nie podoba ci się kraj i jego mieszkańcy , to się
wyprowadź .
"Gdyby nie piłka" - ludzie tacy jak Piotr nie
zostają dresiarzami, tylko takie "bystrzaki" jak Ty
:)
Odezwali się Lechici... Czy naprawdę kibice nie
mogą normalnie rozmawiać tylko od razu z zębami?
Nie... Pewnie nie... Piotr Reiss jak większość
piłkarzy Lecha czy też Legii uratował futbol przed
byciem... hmmmm... dresiarzem... Niestety mamy pseudo
kibiców (fanatyków,kiboli czy jakkolwiek się oni
nazywają) i to trzeba wyplenić. Tylko w dzikich
krajach są pseudo kibice (zazwyczaj wschód). Widać
niestety wielką agresją wśród ludzi, nienawiść
i brak tolerancji...
Przeczytaj kilka razy swoje wpisy , jeśli trzeba to
nawet 10 razy .
Jeśli ktoś tu wykazuje nietolerancję , czy
agresję to , właśnie nie my ! .
Postaraj się przeczytać ze zrozumieniem .. to co
napisałeś .. tylko tyle .
Widać boli skoro nie myślisz... Nie , nie mówię
,że jesteście agresywni czy coś tylko po prostu
powiesz coś w stylu "Lech gra słabo i nie ma szans
na puchary" czy też "Legia z taką grą pasuje do 20
ligi" i od razu jak grzyby po deszczu ujawniają się
warknięcia...