Real Madryt kontra Valencia CF. Co warto wiedzieć o tej rywalizacji?


Kto więcej razy zwyciężał? Kto ile razy zdobywał gole? Kto jest po prostu lepszy?

14 lutego 2021 Real Madryt kontra Valencia CF. Co warto wiedzieć o tej rywalizacji?
Carla Cortes / Cordon Press / PressFocus

Pojedynki Realu Madryt z Valencią mają długą, blisko stuletnią historię. Oba zespoły to giganci hiszpańskiego futbolu, którzy nawet mimo swoich problemów potrafią stworzyć show. Rywalizacja ta niemal zawsze jest zacięta, a na pewno już obfitująca w gole. W dotychczasowych 204 spotkaniach padało 638 bramek. Kibice kochają spektakle z dużą liczbą trafień, składnych akcji, pięknych kontr i piłkarskiej magii. To wszystko można znaleźć w meczach pomiędzy tymi klubami. Jak to się zaczęło i jak wyglądają statystyki starć „Królewskich” z „Nietoperzami”?


Udostępnij na Udostępnij na

Spotkania z udziałem obu ekip to nie tylko ligowa rywalizacja, to również krajowe puchary i pamiętny finał Ligi Mistrzów z 2000 roku. Na Stade de France w Paryżu w obecności około 70 tysięcy widzów Real Madryt rozprawił się z Valencią gładko, 3:0. Do siatki „Los Che” trafiali: Morientes, McManaman i Raul. Klub ze stolicy Hiszpanii wówczas po raz ósmy sięgnął po słynny puchar z uszami, zaś piłkarze z południa musieli obejść się smakiem. W obu drużynach grali tak wybitni zawodnicy, że nawet dziś, po tylu latach, można wymienić ich jednym tchem. 

Nie licząc wspomnianych już strzelców bramek, w białym garniturze Realu wybiegli także: Iker Casillas, Michel Salgado, Aitor Karanka, Nicolas Anelka, Ivan Campo, Roberto Carlos, Fernando Redondo i Ivan Helguera. W biało-pomarańczowo-czarnych barwach zaś na murawę w stolicy Francji wybiegli: Santiago Canizares, Jocelyn Angloma, Mauricio Pellegrino, Gaizka Mendieta, Gerard Lopez, Gerard Garcia, Miroslav Dukić, Javier Farinos, Kily Gonzalez, Miguel Angel i Claudio Lopez. 

Był to mecz numer 156.

Początek 

Obie ekipy zmierzyły się ze sobą już 204 razy we wszystkich rozgrywkach. Real Madryt częściej grał tylko z Barceloną (244), Athletikiem Bilbao (235) i Atletico Madryt (226). Mecz z Valencią rok w rok uznawany jest za jeden z najważniejszych w sezonie. W spotkaniach tych zawsze dużo się dzieje, zawsze potrafią zaskoczyć. Już od pierwszej rywalizacji tak było. Według strony Bdfutbol.com miała ona miejsce 15 kwietnia 1928 roku. Spotkanie rozgrywano w Madrycie na Chamartin w ramach Pucharu Króla (wówczas nazwano to Copa de Su Majestad El Rey Alfonso XIII). Po 16 minutach gry było już 2:0 dla „Królewskich”, ale „Los Che” nie złożyli broni. W 65. minucie zdobyli gola kontaktowego, a pięć minut później wyrównali stan tego meczu, który ostatecznie zakończył się remisem. W rewanżu na Mestalla wygrali gospodarze i to oni przeszli do kolejnej rundy. 

Do następnego starcia doszło dwa lata później, również w krajowym pucharze. Tym razem „Królewscy” awansowali. Najpierw rozbili Valencię na wyjeździe 5:2, aby później przegrać na własnym obiekcie 2:0. Jeśli chodzi o pierwsze stracie ligowe, to rozegrano je 20 grudnia 1931 roku. Ówczesny beniaminek, czyli ekipa „Los Che”, w trzeciej kolejce La Liga podejmował u siebie Real Madryt. Mecz zakończył się podziałem punktów (1:1). Warto wspomnieć, że był to sezon, w którym „Los Blancos” po raz pierwszy w swojej historii sięgnęli po mistrzowski tytuł.

Na pierwsze ligowe zwycięstwo nad klubem ze stolicy „Nietoperze” musieli czekać do 1934 roku. Prowadzeni przez angielskiego szkoleniowca, Jacka Greenwella, ograli ówczesnego mistrza Hiszpanii 2:1. Gole w tym historycznym triumfie zdobywali Costa (20. minuta) i Cervera (70. minuta), dla „Królewskich” strzelał Eugenio (41. minuta).

Real – Valencia w La Liga

Jak już kilkakrotnie zostało wspomniane, oba zespoły mierzyły się ze sobą 204 razy. Statystyki są po stronie Realu Madryt, który wygrał 105 meczów, 57 padło łupem Valencii, zaś w 42 przypadkach spotkanie kończyło się remisem. Zdobycze bramkowe także przemawiają na korzyść klubu ze stolicy Hiszpanii. W dotychczasowej rywalizacji jego gracze trafili do siatki aż 379 razy, czyli o 120 więcej od „Los Che” (259).

A jak to wygląda w samej lidze? Dalej statystyki korzystniejsze są dla zespołu grającego zazwyczaj w białych strojach. Od 1931 do 2020 roku doszło do 171 pojedynków pomiędzy tymi drużynami. W 88 przypadkach lepsi byli „Królewscy”, w 46 „Nietoperze”, zaś w 37 następował podział punktów. Dziś wieczorem dojdzie do rywalizacji, w której gospodarzami będą piłkarze z Madrytu. Dotychczasowe wyniki osiągane przez Valencię w Madrycie są po prostu DRAMATYCZNE.

62 zwycięstwa Realu, 14 remisów i – uwaga – tylko dziewięć triumfów graczy w biało-pomarańczowo-czarnych barwach. To nie żart ani żaden błąd statystyczny. Po raz ostatni goście z Walencji zdobyli stolicę Hiszpanii 23 marca 2008 roku, gdy trenerem tego zespołu był aktualny szkoleniowiec FC Barcelona – Ronald Koeman. Na ławce trenerskiej „Los Blancos” zasiadł wówczas Bernd Schuster, a do siatki trafiali Raul (dwukrotnie) oraz David Villa (także dwukrotnie) i Arizmendi. Valencia wygrała 3:2.

Chciałoby się rzec – jak nie teraz, to nigdy. Wreszcie jest spora szansa, aby przełamać tę złą passę. Real Madryt w tym sezonie gra w kratkę, jest nijaki i bardzo często zawodzi. Pech „Nietoperzy” polega jednak na tym, że po pierwsze podopieczni Zidane’a potrafią się spiąć, zmobilizować na ważne mecze, a ten z Valencią bez wątpienia taki jest. A po drugie sami mają swoje problemy, o których już wiele było powiedziane. Po 22 kolejkach zajmują miejsce mniej więcej w połowie stawki, ale ich przewaga nad strefą spadkową wynosi tylko trzy punkty.

Ciekawostki 

Nadchodzące spotkanie będzie 41. pojedynkiem ligowym w XXI wieku, a 48. w sumie we wszystkich rozgrywkowych. Przyglądając się wyłącznie rywalizacji w La Liga, to dziewięć na 40 skończyło się zwycięstwem Valencii, w dziesięciu był remis, a w 21 górą okazywali się „Los Blancos”. Jeśli chodzi o rywalizację w Madrycie, to od 2001 roku sześć z tych dziesięciu spotkań zakończonych podziałem punktów miało miejsce, gdy gospodarzem był Real. Tylko dwa razy „Królewscy” schodzili z boiska pokonani (we wspomnianym 2008 i w 2005 roku). Reszta zakończyła się korzystnym dla nich wynikiem.

W listopadzie ubiegłego roku Valencia pokonała Real na Mestalla 4:1 po trzech rzutach karnych i samobójczym trafieniu Varane’a. Podopieczni Zidane’a, choć prowadzili po golu w 23. minucie Karima Benzemy, to przegrali to spotkanie z kretesem. „Nietoperze” stoją przed szansą, aby wygrać z ekipą z Madrytu drugi raz z rzędu, co w rozgrywkach ligowych po raz ostatni miało miejsce w 1998 roku. Natomiast we wszystkich meczach – w roku 2008. Ponownie wracamy do porażki Realu w lidze z zespołem prowadzonym przez Koemana. Kilka miesięcy później „Los Che” ograli „Królewskich” w pierwszym meczu Superpucharu Hiszpanii.

Najdłuższa seria zwycięstw Valencii nad Realem wynosi cztery spotkania. Było to w drugiej połowie lat 60. „Nietoperze” pokonali mocarny jak na tamte czasy zespół „Los Blancos” dwukrotnie w Pucharze Króla (1967) oraz dwukrotnie w lidze (1967 i 1968). Czy dziś podopieczni Javiera Graci przejdą do historii?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze