Słynny Raul nie jest już piłkarzem Realu Madryt. Ikona klubu z Estadio Santiago Bernabeu spędziła w nim 16 lat. Piłkarz przyznał, że „Królewscy” pozostaną w jego sercu i będzie za tą drużyną tęsknić.

– Pojawiło się we mnie uczucie, że nastał moment, by zakończyć karierę w Realu. Przez długi czas występował w najlepszym klubie piłkarskim świata i zdążyłem się w nim zapoznać z wieloma piłkarzami, trenerami i pracownikami klubu. Oni do swoich obowiązków odnosili się doskonale. Lecz mam już 33 lata, a do klubu przychodzą młodzi i bardzo dobrzy gracze. To moja ostatnia szansa na to, by zetknąć się z futbolem w innym kraju i poznać inną kulturę piłkarską. Ta decyzja nie była dla mnie łatwa – potrzebowałem sporo czasu, by ją podjąć. Odchodzę, lecz nie na zawsze, ponieważ któregoś przepięknego dnia tu wrócę. Czuję się całkowicie człowiekiem Realu i zawsze będę za nim tęsknić, gdziekolwiek będę – powiedział Raul.
Znakomity napastnik podczas swojej przygody „Królewskimi”, trwającej ponad pokolenie, odniósł wiele różnych sukcesów. Do największych należą: sześciokrotne mistrzostwo Hiszpanii, trzykrotne zwycięstwo w Lidze Mistrzów oraz dwa triumfy w Pucharze Interkontynentalnym. Łącznie w barwach Realu w różnych rozgrywkach rozegrał 741 meczów, w których strzelił 320 bramek.
a gdzie on teraz trafi... niech mi ktoś przypomni
Bundesliga - Schalke lub Hamburg