Redakcja

Rankingi iGola. Najlepsi bramkarze świata 2022 roku


To oni zachwycali nas w minionych miesiącach

26 grudnia 2022 Rankingi iGola. Najlepsi bramkarze świata 2022 roku
football365.com

W iGolu tradycji staje się zadość. Jak co roku w ręce naszych Czytelników oddajemy serię rankingów, którymi honorujemy najlepszych, naszym zdaniem, piłkarzy na świecie w 2022 roku. Na początek bramkarze. Kto według redakcji najbardziej zasłużył na wyróżnienie?


Udostępnij na Udostępnij na

Zanim przejdziemy do listy topowych golkiperów świata, wyjaśnimy, w jaki sposób powstał nasz ranking. Otóż każdy z redaktorów iGola miał prawo wystawić na danej pozycji swoją dziesiątkę zawodników, zgodnie z „eurowizyjną” punktacją. A przynajmniej na wzór słynnego muzycznego plebiscytu. I tak za pierwsze miejsce każdy przyznawał 25 pkt, za drugie 18, za trzecie 15, czwarte 12, piąte 10, szóste 8, siódme 6, ósme 4, dziewiąte 2 i dziesiąte 1. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to system idealny – lepszego jednak nie wymyśliliśmy.

Bardzo blisko załapania się do czołowej dziesiątki golkiperów byli: Aaron Ramsdale, Hugo Lloris i Dominik Livaković, którym zabrakło naprawdę niewiele. Kto ich wyprzedził? Oto najlepsi bramkarze świata 2022 roku według iGola.

10. Yassine Bounou – Bono (31 lat, Maroko, Sevilla FC, 62 punkty od redakcji)

Zapewne gdyby nie świetne występy na mistrzostwach świata w Katarze, w naszym rankingu zabrakłoby dla niego miejsca. Trzeba jednak przyznać, że 31-latek wyglądał na mundialu fantastycznie. Przez cały turniej wpuścił tylko pięć goli, z czego cztery w ostatnich dwóch najważniejszych meczach. A należy jeszcze zaznaczyć, ze żaden Hiszpan nie strzelił mu nawet w konkursie rzutów karnych. Od półfinałów Maroko nie było tą samą drużyną, bo mocno odczuwalne były braki podstawowych zawodników w defensywie. Historyczny sukces kosztował ich zdrowie, którego zabrakło w końcówce mistrzostw.

W zeszłorocznym zestawieniu bramkarzy w naszym rankingu nie było dla niego miejsca. Na zestawienie nie pierwszy raz duży wpływ ma wielka impreza reprezentacyjna, więc pewnie wielu nie zdziwi obecność Bono w iGolowej dziesiątce bramkarzy za 2022 rok. A jaki był on dla 31-latka? Z Sevillą miał dobrą wiosnę, bo w La Liga długo walczył o ligowe podium. Dopiero seria remisów zrzuciła Andaluzyjczyków na czwarte miejsce, co i tak dało im gwarantowaną Ligę Mistrzów. W PNA Marokańczycy trochę niespodziewanie skończyli turniej na ćwierćfinale. Osłodą dla golkipera był za to niedawno zakończony mundial w Katarze.

https://www.youtube.com/watch?v=sYmbgxgkXYk&ab_channel=I.S.P.F

Sevilli nie udało się zwojować Ligi Mistrzów, ani w zeszłym sezonie, ani w obecnym. Na wiosnę hiszpańska drużyna europejskie puchary skończyła na 1/8 finału i West Hamie. Więc i Bono w piłce klubowej pozostał bez większych sukcesów. Po pięknym dla Maroka mundialu musi teraz wrócić do Hiszpanii i pomóc wygrzebać się kolegom ze strefy spadkowej La Liga.

9. Manuel Neuer (36 lat, Niemcy, Bayern Monachium, 65 punktów od redakcji)

W tym roku Manuel Neuer potwierdził, że wciąż należy do bramkarskiej czołówki. Mimo 36 lat na karku nie traci wiele ze swoich umiejętności i fantastycznego refleksu. Niestety na jego pomniku zaczynają się pokazywać pojedyncze rysy. Może i indywidualnie wyglądał przyzwoicie, ale w tych trudnych momentach nie pomógł drużynie narodowej czy Bayernowi. W porównaniu do zeszłego roku zaliczył on spadek z szóstego miejsca w naszym rankingu.

Z Bayernem w sezonie 2021/2022 świętował zdobycie mistrzostwa Niemiec. Niestety w Lidze Mistrzów zakończył swój udział na ćwierćfinale i małym blamażu z Villarrealem. Mało kto spodziewał się, że hiszpański klub wyeliminuje jednego z faworytów do końcowego triumfu. I to będąc wyraźnie lepszym w dwumeczu. Neuer za bardzo nie pomógł, by było inaczej. Na wiosnę w lidze zachował tylko cztery czyste konta, a w fazie pucharowej Champions League nie zagrał żadnego meczu na zero z tyłu.

https://www.youtube.com/watch?v=6rAWU8JnEW8&ab_channel=BayernCompHD2

W obecnym sezonie w Lidze Mistrzów „Bawarczycy” z 36-latkiem wyglądali znakomicie. Przeszli fazę grupową jak burza. W Bundeslidze też znajdują się na fotelu lidera i po początkowych problemach wrócili na właściwe tory. Słabiej było jedynie na płaszczyźnie reprezentacyjnej. W Lidze Narodów duże rozczarowanie, a jeszcze większe na mistrzostwach świata. Niemcy pierwszy raz w historii dwa razy z rzędu nie wyszli z grupy. Wracając do samego Neuera – dalej czaruje nas niezwykłymi interwencjami oraz świetną grą nogami. Co roku jesteśmy pewni, że już nie będzie drugiego tak grającego bramkarza. Cały czas trzyma wysoki poziom, ale niestety przytrafiają mu się coraz częściej łatwo stracone gole. Kilka z nich mogliśmy zobaczyć w Katarze.

8. Gianluigi Donnarumma (23 lata, Włochy, Paris Saint-Germain FC, 69 punktów od redakcji)

Nasz ubiegłoroczny zwycięzca rankingu. Teraz notuje duży spadek, ale nie można powiedzieć, że to samo dzieje się z jego umiejętnościami bramkarskimi. Gianluigi Donnarumma to wciąż świetny golkiper. Niestety jego Włochy nie zagrały na mistrzostwach świata. Przed rokiem kupił nas przede wszystkim niesamowitym Euro 2020, w którym był bez wątpienia najlepszą „jedynką”.

Pierwszą część 2022 roku miał średnią. W PSG musiał się dzielić meczami z Kaylorem Navasem. Włoch grał w tych teoretycznie ważniejszych spotkaniach, ale nie pomógł kolegom w przegranym meczu 1/8 finału z Realem Madryt (błąd przy jednej z bramek dla „Królewskich”). W Ligue 1 świętował mistrzostwo Francji, ale na własnym podwórku paryżanie rzadko natrafiają na większy opór. Z kadrą zaliczył olbrzymią wpadkę i porażkę w barażach o mistrzostwa świata z Macedonią Północną. Przez to mistrzowie Europy drugi raz z rzędu opuścili mundial, co zdarzyło się pierwszy raz w ich historii.

https://www.youtube.com/watch?v=ZoQzIyo4Wxo&ab_channel=360edition

Druga część roku była dla niego znacznie lepsza. Zmiana trenera poskutkowała tym, że Donnarumma stał się niekwestionowanym numerem jeden w ekipie mistrza Francji. Efekt? Na 15 meczów w Ligue 1 zachował 9 czystych kont. W Lidze Mistrzów PSG nie przegrało żadnego meczu, ale tutaj Włoch puszczał przynajmniej jednego gola w każdym spotkaniu. Również w reprezentacji spisywał się doskonale, a Włochy wygrały grupę Ligi Narodów (tylko jedna porażka), mając za rywali Niemców, Anglików i Węgrów. W przyszłym roku powinien zaliczyć w naszym rankingu awans.

7. Mike Maignan (27 lat, Francja, AC Milan, 96 punktów od redakcji)

Przed rokiem w naszym zestawieniu nie znalazło się dla niego miejsce. Teraz udało mu się przebojem wbić na siódmą lokatę. Warto przypomnieć, że Maignan jest kontuzjowany od połowy września, a mimo to swoimi interwencjami zapisał się w głowach naszych redaktorów. Głównie za sprawą tego, co zrobił w pierwszej części 2022 roku w Serie A.

Razem z AC Milan świętował zdobycie scudetto, które wróciło do czerwono-czarnej części Mediolanu po 11 latach. Nie byłoby tego mistrzostwa bez Francuza w bramce. Maignan na wiosnę w 19 meczach ligowych zachował 12 czystych kont!!! To pozwoliło na przegonienie Napoli i utrzymanie się na pierwszym miejscu do końca sezonu 2021/2022. Wtedy też 27-latek był najlepszym bramkarzem we Włoszech.

Sezon 2022/2023 na razie jest dla niego porażką. Głównie przez kontuzję łydki, której doznał na wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Francji. A szkoda, bo wielu kibiców widzi właśnie w nim następcę Hugo Llorisa. Maignan zdążył na razie zagrać w jedynie dwóch meczach Ligi Mistrzów i siedmiu Serie A. Na szczęście i bez niego udało się awansować do fazy pucharowej LM oraz utrzymać miejsce w ligowej czołówce. Maignan ma wrócić w styczniu, chwilę po wznowieniu rozgrywek. Jeżeli wszystko będzie w porządku z jego zdrowiem, to pewnie szybko wpłynie na poprawę wyników Milanu. I zapewne zaatakuje wyższe miejsca w naszym przyszłorocznym rankingu.

6. Wojciech Szczęsny (32 lata, Polska, Juventus, 106 punktów od redakcji)

Kolejny efekt mundialowej euforii. Rok temu nie mieliśmy żadnego Polaka wśród najlepszych bramkarzy, a w 2022 musiało się dla niego znaleźć miejsce. Jest tu z wiadomego powodu – mundial 2022. Bez niego nie byłoby żadnego awansu do fazy pucharowej i przełamania 36-letniej klątwy. Jako jedyny bramkarz na mistrzostwach świata nie dał Lionelowi Messiemu wpisać się na listę strzelców. Do tego obronił strzelany przez niego rzut karny. Jako trzeci bramkarz w historii obronił dwa uderzenia z wapna w najważniejszym turnieju czterolecia.

Podczas mistrzostw w Katarze toczyło się wiele dyskusji na temat tego, który bramkarz jest najlepszy. FIFA wybrała Emiliana Martineza, a wielu zwolenników mieli Bono i Dominik Livaković. Prawda jest taka, że gdyby reprezentacja Polski zaszła dalej niż do 1/8 finału, to w kwestii golkipera nie byłoby żadnej dyskusji. Szczęsny po fazie grupowej był na drugim miejscu pod względem ocen piłkarzy w całym turnieju. Wyprzedzał go minimalnie jedynie Bruno Fernandes. Dzięki temu turniejowi już nikt w kraju nie ma wątpliwości co do pozycji Szczęsnego na bramce kadry narodowej.

Mimo dobrej formy w klubie, z Juventusem nie zalicza dobrego roku. Na wiosnę turyńczycy odpadli niespodziewanie w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Villarrealem. Sezon 2021/2022 w Serie A zakończyli na czwartym miejscu. Jesień nie była lepsza, bo „Juve” żegna się już z Champions League już po fazie grupowej. Na krajowym podwórku jest nieco korzystniej (trzecie miejsce), choć Napoli już lekko odjechało reszcie stawki.

Dla Polaka na pewno lepsza była jesień, kiedy popełniał mniej błędów. W Serie A ma najmniej wpuszczonych goli w lidze, choć nie może narzekać na brak roboty w bramce. Sporą rysą na wizerunku jest jednak Liga Mistrzów, bo w niej można byłoby obciążyć go odpowiedzialnością za stratę paru bramek. W pełni zrehabilitował się z kadrą narodową w Katarze – liczymy na niego na wiosnę 2023 roku.

4. Marc-Andre Ter Stegen (30 lat, Niemcy, FC Barcelona, 115 punktów od redakcji)

Niemiec wraca do naszego rankingu. Zeszły rok miał fatalny, ale teraz zaczyna równać do dawnego poziomu. Swego czasu byli tacy, którzy widzieli w nim najlepszego bramkarza świata. Był moment, w którym mówiono o tym, że w Barcelonie grają tylko on i Messi. Tamte czasy jednak minęły, co też chwilowo odbiło się na Niemcu. Rok 2022 pod względem indywidualnym ma jednak bardzo dobry.

Na wiosnę ratował Barceloną z opresji i głównie dzięki niemu udało się zdobyć wicemistrzostwo La Liga. W obecnym sezonie jest znacznie lepiej, bo „Duma Katalonii” jest liderem, a 30-latek wpuścił tylko 5 goli. Ter Stegen na 15 meczów w lidze zaliczył 11 czystych kont! Niestety wszystko wygląda słabiej w Lidze Mistrzów. Drugi raz z rzędu Katalończycy zmagania kończą się na fazie grupowej. Na wiosnę szło im nie najlepiej nawet w Lidze Europy – gracze z Barcelony skończyli na ćwierćfinale i porażce z Eintrachtem Frankfurt. Jesienne wygrane w fazie grupowej Ligi Mistrzów tylko w dwóch meczach z Viktorią Pilzno chluby nie przynoszą. Do tego dwie porażki z Bayernem i przegrana oraz remis z Interem. A trzeba jeszcze dodać, że bez niemieckiego bramkarza mogłoby być jeszcze gorzej.

Mimo że bez Messiego Barcelonie nie wychodzi powrót do dawnej potęgi, kibiców cieszy wysoka forma Marca-Andre Ter Stegena. Niemiec znowu jest opoką w bramce lidera La Liga. Jego dyspozycja dochodzi też do niemieckich fanów, którzy coraz częściej domagają się go w bramce reprezentacji, w miejsce Manuela Neuera. Na ten moment 30-latek ogląda plecy kapitana kadry narodowej – z ławki rezerwowych oglądał porażkę swojego zespołu na mundialu w Katarze.

4. Emiliano Martinez (30 lat, Argentyna, Aston Villa, 115 punktów od redakcji)

To już ostatni efekt mundialowy w naszym rankingu. Choć obecność Martineza to dla naszej redakcji nie nowość, bo przed rokiem umieściliśmy go na ósmym miejscu. Teraz Argentyńczyk zalicza mocny awans o cztery lokaty. Zasłużenie, bo to świeżo upieczony mistrz świata. Można dyskutować, czy to faktycznie najlepszy bramkarz na mundialu w Katarze. FIFA przyznała mu Złotą Rękawicę. Patrząc na kilka jego ważnych interwencji w końcówkach meczu z Australią i Francją w finale, niewątpliwie trzeba brać go pod uwagę na czołowych pozycjach. Dodatkowo świetnie spisywał się w konkursie rzutów karnych, zwłaszcza tym w ćwierćfinale z Holandią.

Przed rokiem trafił do naszego rankingów głównie za zasługi dla reprezentacji i wygranie z nią Copa America. W tym roku też ciągnie go głównie Argentyna, choć nie można powiedzieć, że rozczarowuje w klubie. Aston Villa ma w nim solidne oparcie, stąd niewykluczony jest transfer Martineza do lepszej ekipy. Przypomnijmy, że golkiper dwa lata temu uwolnił się od Arsenalu, w którym był wiecznym rezerwowym. Dopiero w Birmingham mógł pokazać swój talent i przebić się w kadrze narodowej.

W Premier League jest solidnym bramkarzem i stara się pomóc Aston Villi w poczynieniu kolejnego kroku w lidze. W poprzednim sezonie klubowi udało się zakręcić w okolicach środka tabeli, ale w rundzie jesiennej nowej kampanii nie poczyniono postępu. Widoczny był wręcz regres, który kosztował posadę Stevena Gerrarda. Teraz Martinez i koledzy powoli maszerują w górę tabeli. Wkrótce 30-latek będzie pewnie myślał nad transferem do lepszego zespołu. To może być dla niego jedna z ostatnich okazji do zmiany otoczenia, by powalczyć o jakieś klubowe trofea. Czy tak się stanie? Dużo w tej kwestii powie nam początek 2023 roku.

3. Ederson (29 lat, Brazylia, Manchester City, 120 punktów od redakcji)

To od lat jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. W porównaniu do zeszłego roku awansował o jedną pozycję, choć otrzymał mniej punktów niż w rankingu za 2021 rok. Dlaczego tak się stało, dowiecie się na samym końcu. Brazylijczyk miał niesamowity zeszły sezon, w którym zachował 20 czystych kont w Premier League. Tylko na wiosnę 2022 roku 9 razy kończył na zero z tyłu. W maju wraz z kolegami świętował swoje czwarte mistrzostwo Anglii, a drugie z rzędu. Nie mogło więc zabraknąć na naszej liście czołowego bramkarza z najlepszej ligi świata.

W europejskich pucharach chciał zagrać w swoim drugim finale Ligi Mistrzów. Ederson mocno przyczynił się do tego, że jego koledzy doszli do półfinału, bo we wcześniejszych dwumeczach (ze Sportingiem i Atletico) zachowywał czyste konta. Do kapitulacji zmusił go dopiero Real Madryt, który wyeliminował „Obywateli” na ostatniej prostej przed najważniejszym meczem Champions League.

W drugiej części 2022 roku 29-latek wciąż jest w dobrej formie, choć może nie aż tak wybitnej, jak w ubiegłym sezonie. Co prawda w fazie grupowej Ligi Mistrzów wpuścił tylko jednego gola, a Manchester City szybko zapewnił sobie awans, ale w Premier League jest nieco gorzej. Na razie Ederson zanotował tylko – jak na niego – 6 czystych kont w 16 meczach. Na ten moment daje to drugie miejsce w Premier League, za rewelacyjnym Arsenalem. W reprezentacji Brazylii 29-latek przegrywa rywalizację z Alissonem Beckerem, choć Tite dał mu zagrać w jednym meczu mistrzostw świata. Miało to miejsce w ostatnim spotkaniu fazy grupowej z Kamerunem, które Brazylijczycy niespodziewanie przegrali 0:1.

2. Alisson Becker (30 lat, Brazylia, Liverpool FC, 248 punktów od redakcji)

Spory skok w porównaniu do zeszłego roku. Wtedy sklasyfikowaliśmy Alissona na siódmym miejscu, a teraz kończy dość pewnie na drugim stopniu podium. To bardziej zasługa pierwszej części 2022 roku. Podobnie jak Ederson, w zeszłym sezonie Premier League zanotował 20 czystych kont. Na wiosnę miał aż 11 meczów bez wpuszczonego gola. W fazie pucharowej Ligi Mistrzów nie mógł pochwalić się taką serią, ale był znaczącym elementem Liverpoolu. Jego ważne interwencje pomogły w awansie do samego finału. W nim 30-latek i jego koledzy nie dali rady Realowi Madryt.

Druga część obecnego roku jest dla Liverpoolu zdecydowanie gorsza. Dopiero ósme miejsce w lidze i walka niemal do samego końca o awans w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Słaby był głównie sam start, kiedy Napoli wygrało z „The Reds” 4:1. Przy obecnej formie defensywy drużyny z Anfield 30-latkowi trudniej o zachowywanie czystych kont. Choć akurat do niego można mieć najmniej pretensji. Bez niego mogło być jeszcze gorzej.

https://www.youtube.com/watch?v=EzLsrnrNEkI&ab_channel=LiverpoolEdits

Podobnie jak nasi redaktorzy, (były już) selekcjoner reprezentacji Brazylii wyżej cenił Alissona niż Edersona. Dlatego nikogo nie dziwiła obecność zawodnika Liverpoolu w pierwszym składzie kadry narodowej. W Katarze w fazie grupowej bramkarz nie miał prawie w ogóle roboty, bo przeciwnicy nie oddali celnego strzału. W ostatniej potyczce z Kamerunem nie grał. Tracił gole dopiero w fazie pucharowe, ale przy nich nie miał nic do powiedzenia. Porażka w ćwierćfinale nie może być odnotowana jako dobry wynik dla Brazylijczyków. Ogółem 30-latek nie rozegrał rewelacyjnego turnieju, ale to głównie przez brak okazji do wykazania się interwencjami.

1. Thibaut Courtois (30 lat, Belgia, Real Madryt, 362 punktów od redakcji)

Przed rokiem w naszym rankingu był na trzecim miejscu. Obecnie nie widzimy lepszego bramkarza od niego. Tylko jeden z redaktorów iGola biorących udział w głosowaniu nie umieścił go na pierwszym miejscu. Dla dobra kolegi nie będziemy podawać publicznie jego personaliów. Patrząc na to, co wyprawiał Thibaut Courtois w obecnym roku, nie było możliwości na wskazanie lepszego od niego.

Przede wszystkim był fenomenalny w pierwszej połowie 2022 roku. Dziewięć czystych kont w rundzie wiosennej La Liga, świetne występy w fazie pucharowej Ligi Mistrzów (pokonanie PSG, Chelsea i Manchesteru City), a zwłaszcza wielki popis w samym finale. Liverpool był przez większość finałowego meczu zespołem lepszym i tworzącym więcej okazji bramkowych. Tyle że nic nie dały strzały Sadio Mane, Luisa Diaza czy Mohameda Salaha. Courtois łapał wszystko, a my w ostatnich latach nie widzieliśmy takiego występu golkipera w tak ważnym meczu. Belg dostał MVP finału jako trzeci bramkarz w historii (wcześniej tak nagrodzono Olivera Kahna i Edwina van der Sara).

Mistrzostwo Hiszpanii, wygranie Ligi Mistrzów, a wisienką na torcie miały być mistrzostwa świata. W nich Courtois znowu imponował fantastycznymi interwencjami. Szkoda tylko, że koledzy z pola byli kompletnie bez formy. W Katarze 30-latek zachował dwa czyste konta, ale to było za mało, by awansować do fazy pucharowej. Na pocieszenie zostaje mu sezon w piłce klubowej. Wiosna na pewno będzie ciekawa, bo Real Madryt jest w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Walka o mistrzostwo Hiszpanii zapewne też będzie pasjonująca – nie będzie czasu na zmartwienia.

***

Już jutro na naszej stronie internetowej pojawi się ranking lewych obrońców za rok 2022.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze