Dotarliśmy do końca rankingów najlepszych piłkarzy świata, pora więc powiedzieć kilka słów o trenerach. W roku mundialu mieliśmy więcej okazji do obserwacji, choć ostatecznie tylko trzech szkoleniowców kadr narodowych znalazło się w naszym zestawieniu. Komu się udało?
Zanim przejdziemy do listy topowych szkoleniowców świata, wyjaśnimy, w jaki sposób powstał nasz ranking. Otóż każdy z redaktorów iGola miał prawo wystawić swoją dziesiątkę trenerów zgodnie z „eurowizyjną” punktacją. I tak za pierwsze miejsce każdy przyznawał 25 pkt, za drugie 18, za trzecie 15, za czwarte 12, za piąte 10 i tak dalej. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to system idealny – lepszego jednak nie wymyśliliśmy.
Bliscy załapania się do rankingu byli: Stanisław Czerczesow i Gareth Southgate. Oto top 10.
10. Ernesto Valverde (54 lata, Hiszpania, FC Barcelona, 28 punktów od redakcji)
Trener, który wybitnie nie lubi przegrywać. Niech świadczy o tym fakt, że odkąd objął „Blaugranę” pod koniec maja 2017 roku, jego ekipę pokonywano zaledwie siedem razy w 85 spotkaniach. W minionych dwunastu miesiącach wraz ze swoim klubem triumfował we wszystkich możliwych rozgrywkach w Hiszpanii: lidze, pucharze i superpucharze.
9. Roberto Martinez (45 lat, Hiszpania, Reprezentacja Belgii, 42 punkty od redakcji)
Gdy obejmował, dość niespodziewanie, stery reprezentacji Belgii, wielu kibiców tego zespołu pukało się w czoło. Jak się później okazało, ci sami ludzie mogli powtórzyć swój gest w ramach pokuty za własne niedowierzanie. Martinez poukładał zespół i sprawił, że zbieranina gwiazd stała się prawdziwą drużyną. Gdyby nieco inaczej potoczył się półfinałowy mecz z Francją, Belgowie pewnie świętowaliby tytuł. Wielki fan Johana Cruijffa 2018 rok zakończył z bilansem 13 zwycięstw, dwóch remisów i dwóch porażek.
7. Diego Simeone (48 lat, Argentyna, Atletico Madryt, 50 punktów od redakcji)
Argentyńczyk rozpoczął właśnie swój ósmy rok pracy z ekipą z Wanda Metropolitano. Poprzedni zakończył z triumfem w Lidze Europy i Superpucharze Europy. Styl gry jego zespołu można kochać albo nienawidzić, ale trudno nie szanować. Nieustanny agresywny pressing jest na swój sposób widowiskowy. Rok zakończył z niewielką stratą do Barcelony w tabeli La Liga – to dobra pozycja wyjściowa do ataku, w Champions League Atletico bez problemu wyszło z grupy. To były dobre miesiące dla „Cholo”.
7. Maurizio Sarri (59 lat, Włochy, Napoli SSC/Chelsea FC, 50 punktów od redakcji)
Wraz z Diego Simeone siódme miejsce otrzymał jeden z najoryginalniejszych szkoleniowców we współczesnej piłce. W czasie popularności ruchu against modern football Maurizio Sarri zdaje się propagować akcję against modern life. Znany z zamiłowania do papierosów, których nie odmawia sobie nawet w czasie meczów. Jako menadżer jest mistrzem włoskiej szkoły taktycznej – jego zespoły grają wysoką defensywą i kryją strefowo. Najbardziej cofnięty z pomocników ma kreować grę, odbiór zostawiając pobocznym żołnierzom. O piłce Sarriego można by mówić godzinami. Charyzmatycznego Włocha z miejsca pokochali fani „The Blues”, którzy zauważyli niesamowitą odmianę w mentalności swojej drużyny.
6. Massimiliano Allegri (51 lat, Włochy, Juventus Turyn, 57 punktów od redakcji)
Jedną pozycję nad Sarrim klasyfikujemy najlepszego, naszym zdaniem, włoskiego menadżera. 51-latek po raz kolejny wygrał z Juventusem tytuł mistrza Włoch, dorzucił do tego puchar kraju. Nic więc dziwnego, że wybrano go na najlepszego trenera Serie A minionego sezonu. Allegri dostał od szefostwa prezent w postaci Cristiano Ronaldo. Wygląda na to, że Portugalczyk wpasował się już do taktyki turyńskiego stratega, więc cel na 2019 rok jest jasny – dokończyć to, co nie udało się przed dwoma laty, i sięgnąć po upragniony triumf w Champions League.
5. Zlatko Dalić (52 lata, Chorwacja, reprezentacja Chorwacji, 108 punktów od redakcji)
Jeszcze kilka miesięcy temu najbardziej znanym chorwackim szkoleniowcem był oczywiście Slaven Bilić. Kariera Zlatko Dalicia przed objęciem kadry była na tyle nieszczególna, że gdy trochę z braku laku zatrudniono go na stanowisku, wydawało się, że nie dotrwa nawet do samego mundialu. Tymczasem były trener takich potęg, jak: Al-Ain, Al-Hilal, Al-Faisaly, Slavena Belupo czy Dynamo Tirany okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Dalić potrafił przede wszystkim dotrzeć do Luki Modricia i Ivana Rakiticia, sprawiając, że dwaj generałowie środka pola doprowadzili zespół do historycznego wicemistrzostwa świata. Piękny, prawdziwie romantyczny przykład, jak w kilka tygodni stać się niespodziewanym bohaterem całego kraju.
4. Pep Guardiola (47 lat, Hiszpania, Manchester City, 122 punkty od redakcji)
Jeden z największych gigantów współczesnej trenerki potrafił stworzyć przy Etihad Stadium prawdziwego potwora. „Obywatele” grający na miarę swojego potencjału są w stanie wygrać z każdym, i to różnicą kilku bramek. Podopieczni Guardioli w minionym roku zgarnęli tytuł mistrza Anglii, EFL Cup i Tarczę Wspólnoty, a sam Pep tytuł trenera roku w lidze i trenera roku według innych szkoleniowców. Czego życzyć Katalończykowi w nadchodzącym roku? Potknięć Liverpoolu, który ostatnio nieco odjechał, a także w końcu udanej kampanii w Champions League. Jeśli się uda, Guardiola wróci na sam szczyt.
3. Juergen Klopp (51 lat, Niemcy, FC Liverpool, 137 punktów od redakcji)
Jak co roku fani „The Reds” niczym mantrę powtarzają zwrot „to jest ten sezon”. Dużo wskazuje jednak na to, że tym razem w końcu mogą mieć rację. Liverpool pod wodzą Kloppa gra bowiem tak, że praktycznie nikt nie ma sposobu na to, by go zatrzymać. Rok 2018 ekipa z Merseyside zakończyła bez porażki w Premier League. Wcześniej dotarła do finału Champions League, który był splotem gigantycznych nieszczęść i zakończył się porażką. Tak czy inaczej za sympatycznym niemieckim szkoleniowcem rewelacyjny rok. A nadchodzący może zapowiadać się jeszcze lepiej.
2. Didier Deschamps (50 lat, Francja, reprezentacja Francji, 206 punktów od redakcji)
Selekcjoner ekipy mistrzów świata. Po wielkim zawodzie w 2016 roku, gdy kroczących po tytuł we własnym domu „Trójkolorowych” zatrzymała w finale Portugalia, Didier Deschamps postanowił odkuć się w Rosji. Udało się – Francuzi triumfowali bez większych problemów, udowadniając, że dysponują obecnie olbrzymim potencjałem. Były wybitny zawodnik otrzymał za swoje osiągnięcie tytuł trenera roku według FIFA.
1. Zinedine Zidane (46 lat, Francja, Real Madryt, 209 punktów od redakcji)
Nasza redakcja uznała, że trzeci z rzędu triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów to coś, czego żaden trener nigdy nie osiągnął – to oczywiste, ale i raczej nie osiągnie w nieodległej przyszłości. Legendarny pomocnik stał się więc w ten sposób legendarnym trenerem. Gdy po zakończeniu sezonu nieoczekiwanie ogłosił opuszczenie Realu Madryt, gra drużyny kompletnie się posypała. On sam uznał zaś, że potrzebuje delikatnego odpoczynku od piłki i jak na razie słowa dotrzymuje. Ciekawe na jak długo.