Sergio Ramos udzielił krótkiego wywiadu dziennikowi „The Guardian”. Mówił o Lidze Mistrzów, Manchesterze United i jego atutach oraz Premier League. Dodał, że w przyszłości nie wyklucza przenosin do ligi angielskiej.
Obrońca Realu Madryt powiedział, że wygranie Ligi Mistrzów w tym sezonie nie będzie łatwe i zawodnicy muszą dać z siebie maksimum:
– Real Madryt już jedenaście lat czeka na wygranie Ligi Mistrzów. Wszyscy wokół powtarzają tylko: „La Decima, La Decima”. Oczywiście chcemy zwyciężyć, ale mamy świadomość, że będzie to bardzo trudne. Jeden błąd może oznaczać pożegnanie się z rozgrywkami. Żeby dojść do finału, musimy dać z siebie wszystko.

– Przed losowaniem chciałem trafić na United. „Czerwone Diabły” w Anglii są tym, kim jest Real Madryt w Hiszpanii. To wielki zespół, który ma własną historię i wartości. Mimo wszystko wolę grać przeciwko niemu, niż walczyć z drużynami, które teoretycznie mają mniej atutów. Poza tym podoba mi się angielska piłka – dodał Ramos.
Obrońca „Królewskich”, zapytany o graczy United mogących przesądzić o losach spotkania, wymienił Wayne’a Rooneya i Robina van Persiego.
– Van Persie jest w niesamowitej formie. Dawno go takiego nie widzieliśmy. Jest prawdziwą zmorą każdej obrony. Rooney z kolei ciężko pracuje dla drużyny przez cały mecz. Jest niezwykle mobilny. Raz pojawia się na obronie, by po chwili wbiec w pole karne przeciwnika. Bardzo trudno będzie go zatrzymać – wyjawił drugi kapitan Realu.
Na koniec dziennikarze zapytali go o ligę angielską. Ramos odpowiedział, że kiedyś chciałby tam zagrać, tym bardziej że jego wielu znajomych grających w Anglii chwali tamtejsze rozgrywki. Dodał również, że występy w Premier League pozwoliłyby mu zdobyć nowe doświadczenie.