36 dni – tyle właśnie Rafał Ulatowski pracował w Lechii Gdańsk. Swojego wyniku już nie poprawi, ponieważ decyzją zarządu klubu trener żegna się drużyną.
Przyczyną zwolnienia były słabe wyniki zespołu. Po rundzie jesiennej Lechia zajmuje w tabeli 12. pozycję i ma cztery punkty przewagi nad ostatnim Zagłębiem Lubin.
– Na pewno chcielibyśmy podziękować trenerowi za to, że podjął wyzwanie i poprowadził drużynę, w sytuacji gdy znalazła się ona na zakręcie. Niemniej jednak nasze wizje wychodzenia z kryzysu różniły się i dlatego podjęta została taka decyzja – wyjaśnił prezes Lechii Gdańsk, Maciej Turnowiecki.
– Przyszedłem do Lechii w określonym momencie. Nie udało się w tak krótkim czasie odmienić oblicza zespołu. Żałuję, że klub nie zaakceptował mojej wizji pracy na rundę wiosenną, bo jestem przekonany, że przy zmianach, jakie chciałem wprowadzić, drużyna znów poczułaby smak zwycięstw. Życzę klubowi sukcesów w przyszłości – tymi słowy Rafał Ulatowski pożegnał się z Lechią.
Nowy szkoleniowiec gdańszczan prawdopodobnie będzie znany jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
hahahah... tylko WidzeW i RucH