Napastnik Udinese Calcio Fabio Quagliarella przyznał, że jest rozczarowany faktem, iż jego drużyna odpadła z rozgrywek Pucharu UEFA. Quagliarella podkreślił jednak, że niewiele brakowało, a to jego zespół grałby w półfinałach.
Udinese Calcio było ostatnią włoską nadzieją na korzystny rezultat w rozgrywkach międzynarodowych. „Bianconeri” przegrali pierwszy mecz w Bremie w stosunku 1:3, by później zremisować przed własną publicznością 3:3. Warto wspomnieć, że pod koniec meczu rzutu karnego nie wykorzystał Diego. Swoje zdanie na temat meczu Udinese – Werder postanowił wyrazić Fabio Quagliarella, który jest rozczarowany ostatecznym rezultatem.
– Jestem mocno zawiedziony, gdyż mieliśmy wiele sytuacji, których ostatecznie nie wykorzystaliśmy. – przyznaje Quagliarella. – Już po pierwszych 45 minutach odrobiliśmy wszystkie straty z Bremy i prowadziliśmy 3:1. Na drugą połowę wyszliśmy nieco zdekoncentrowani i stąd ten remis. Mimo wszystko, walczyliśmy do końca. Do ostatniego gwizdka wierzyliśmy w awans, choć wiedzieliśmy, że odrobienie strat graniczy z cudem. Wiedzieliśmy, że Werder jest mocną drużyną, a pomimo tego w drugiej części spotkania daliśmy im dużo miejsca do gry. Wiem, że awans był na wyciągnięcie ręki, dlatego tak bardzo żałuję, że się nie udało.