We wrześniu reprezentacja Polski na Stadionie Narodowym podejmie drużynę Niemiec. Wydawać by się mogło, że organizacja pierwszego meczu na nowym obiekcie nie będzie stanowić problemu. Niestety, jest inaczej.
Narodowe Centrum Sportu zajmować się będzie organizacją wszystkich eventów, które odbywać się będą na Stadionie Narodowym. Dlatego większość z loż vipowskich została już wyprzedana prywatnym firmom. Nie spodobało się to Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, który na czas organizacji meczów reprezentacji zawsze przejmował pieczę nad obiektem.
Kilka dni temu w mediach pojawiały się informacje o tym, że w przypadku braku porozumienia z NCS, związek może zmienić miejsce rozgrywania meczu. Od początku, z racji dużego zainteresowania ze strony rządów Polski i Niemiec, zmiana lokalizacji meczu Polska – Niemcy wydawała się mało prawdopodobna.
Nie dziwi więc fakt, że Polski Związek Piłki Nożnej wznowił negocjacje z Narodowym Centrum Sportu. Umowa, na warunkach stawianych przez PZPN, ma zostać podpisana w ciągu najbliższych tygodni.
Dobrze im tak. Myślą, że rządzą wszędzie a tu
miejsc brakło dla grubasów? Nie dawać im w ogóle
miejsc vipowskich, bo darmozjady nie zasłużyli.