PSV Eindhoven z Przemysławem Tytoniem w bramce rozbiło AZ Alkmaar aż 5:1 (1:1) w spotkaniu czwartej kolejki Eredivisie. Gole dla zwycięzców zdobyli Tim Matavż (dwie), Atiba Hutchison, Mark van Bommel oraz Marcelo. Po tej kolejce podopieczni Dicka Advocaata przesunęli się na trzecią lokatę w tabeli.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy, ponieważ już od 8. minuty goście z Alkmaaru grali w osłabieniu. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za krytykowanie orzeczeń sędziego otrzymał obrońca gości Etienne Reijnen.
Już trzy minuty później gospodarze zdołali wykorzystać przewagę liczebną i zdobyli gola. Bramkę na 1:0 strzelił Słoweniec Tim Matavż. Uskrzydleni prowadzeniem gospodarze próbowali je podwyższyć, ale nadziali się na kontrę. W 25. minucie do wyrównania doprowadził bowiem holenderski piłkarz marokańskiego pochodzenia Adam Maher. Do przerwy na stadionie Phillipsa w Eindhoven był remis 1:1.
Na drugą część spotkania podopieczni Advocaata wyszli skoncentrowani i za wszelką cenę dążyli do strzelenia gola. Ta sztuka udała im się dość szybko, bo zaledwie siedem minut po rozpoczęciu gry. Skutecznym strzałem popisał jeden z najbardziej zasłużonych piłkarzy klubu z Eindhoven, kapitan Marc van Bommel. Było 2:1, a niecały kwadrans potem na 3:1 podwyższył bardzo dobrze grający tego dnia Marcelo, który wykorzystał świetne podanie Driesa Mertensa.
Od tego momentu gra nieco się uspokoiła, ale w końcówce gospodarze podkręcili tempo, czego efektem były dwa gole. Najpierw Matavż, a potem Hutchinson uradowali kibiców Boeren. Ostateczny wynik tego spotkania, 5:1, najlepiej obrazuje różnicę klas dzielącą oba zespoły. Inna sprawa, że przez ponad 80 minut goście musieli radzić sobie w osłabieniu.
Od kiedy cocu jest trenerem? Panie autorze cieżko
zajrzeć w google? Dik Advocat tak na przyszłość
Jasna sprawa miało być asystent trenera. :)
Dziękuję za wyłapanie