PSG zbroi się na nowy sezon. Katarczycy robią paryską rewolucję


W PSG dokonali wielkich transferów tego lata

15 lipca 2021 PSG zbroi się na nowy sezon. Katarczycy robią paryską rewolucję
vbetnews.com

Lata niepowodzeń na arenie europejskiej w wykonaniu Paris Saint-Germain spowodowały, że zauważono konieczność poszerzenia kadry zespołu z Parc de Princes. W biurach prezesa PSG Nasera el Khelaifiegio tego lata z pewnością było, jest i może jeszcze być bardzo gorąco. Katarski projekt w stolicy Francji zdaje się wkraczać w ostatnią możliwą fazę na osiągnięcie spektakularnego sukcesu. Jeśli nie teraz, to kiedy?


Udostępnij na Udostępnij na

Do Paryża tego lata trafiło wielu uznanych i doświadczonych zawodników, ale także młoda, niezwykle dobrze rokująca piłkarska krew. Na Parc de Princes zawitali już: Sergio Ramos, Georginio Wijnaldum, Gianlugi Donnaruma oraz Achraf Hakimi. Co warte podkreślenia, pierwsi trzej trafili do stolicy Francji bez sumy odstępnego. Kończyły im się kontrakty, więc paryżanie skorzystali z okazji, dali godne kontrakty i tym samym dodali mnóstwo jakości swojemu zespołowi. Jedyny transfer gotówkowy to pozyskanie Achrafa Hakimiego, może się okazać, że brakującego elementu kadry PSG.

Wydać zaledwie 60 milionów i pozyskać do zespołu piłkarzy o łącznej wartości 160 milionów. Trzeba przyznać, że chyba możemy tu mówić o małym transferowym majstersztyku w wykonaniu dyrektora sportowego klubu, jakim jest Brazylijczyk Leonardo, oraz wspomnianego już wcześniej el Khelaifiego. Wiadomo, że za podpis na kontraktach piłkarze otrzymają ogromne sumy pieniędzy, ale nie wlicza się tego w finansowe fair play. Jeśli dodamy do tego kadrę, jaką dysponowali wcześniej, tworzy się mały futbolowy potwór, którego cel jest oczywisty – Liga Mistrzów.

Charakter, walka i trofea – Sergio Ramos

Odejście Ramosa z Realu dla wielu było szokiem i przyjmowali to z niedowierzaniem. Być może sam Ramos do teraz nie wierzy, że już nie gra w słonecznym Madrycie. Życie potoczyło się jednak tak, a nie inaczej i dziś reprezentuje barwy PSG, w którym na pewno ma szansę osiągnąć sukces. Pytanie tylko, czy zdrowie pozwoli mu pokazać najlepszą wersję siebie. W ostatnim sezonie w Realu Hiszpan rozegrał zaledwie 38% możliwych minut i nie były to problemy z grą ze względu na decyzje Zidane’a.

Ramos zwyczajnie zaczyna mieć coraz więcej problemów ze zdrowiem. Tak naprawdę to jedyna możliwa obawa, jaką mogło mieć PSG. Czy były kapitan „Królewskich” wytrzyma nadchodzący sezon pod względem zdrowotnym? O to, co może dać zespołowi, nikt się bać nie powinien. Cechy wolicjonalne, doświadczenie, poświęcenie, walka o każdą piłkę, ale może przede wszystkim mentalność urodzonego lidera i zwycięzcy. To jest to, czego brakowało paryżanom w poprzednich sezonach. Klasa sportowa jest niepodważalna i co do tego nikt nie ma najmniejszych wątpliwości. Ramos w formie to wciąż jeden z najlepszych środkowych obrońców na świecie.

Wraz z przyjściem do Paryża Ramosa do PSG trafił piłkarz, który w całej swojej karierze zgromadził 26 trofeów, podczas gdy całe PSG puchar w górę podnosiło 34 razy. To są naprawdę imponujące liczby. Dodatkowo dzięki Ramosowi Pochettino może pozwolić sobie na większą elastyczność taktyczną, o czym będziemy pisać w następnym akapicie.

Młodość, polot i fantazja – Achraf Hakimi

Jedyny gotówkowy transfer, jakiego dokonało jak na razie tego lata PSG. Wydaje się jednak, że może i powinien to być strzał w dziesiątkę. W poprzednim sezonie na prawej stronie obrony biegali tam Colin Dagba albo Alessandro Florenzi. Gdy porównamy ich do marokańskiego piłkarza, to można powiedzieć, że przed oczami pojawia się przepaść. Tu nie ma co porównywać. Jednak podstawową kwestią zasadności transferu Achrafa jest pytanie o ustawienie PSG w nadchodzącym sezonie.

Nie od dziś wiadomo, że marokański piłkarz zdecydowanie lepiej czuje się w grze do przodu i to w ataku jest zdecydowanie najgroźniejszy. Dlatego jeśli Pochettino chce w pełni wykorzystać potencjał kadry, to powinien grać systemem z wahadłowymi, ewentualnie Hakimi może być rozpatrywany jako klasyczny skrzydłowy w miejsce Angela di Marii. Dlatego tak ważna powinna być postać Sergio Ramosa, który bez problemu dostosuje się do każdego defensywnego systemu, jaki zastosuje argentyński szkoleniowiec.

Zyskać na przyjściu Ramosa i Hakimiego powinien także Marquinhos, który teraz będzie mógł ze spokojem grać zarówno jako jeden z trzech środkowych obrońców, jak i defensywny pomocnik ustawiony przed czwórką z tyłu. Postać Achrafa jest na pewno olbrzymim wzmocnieniem w kontekście udziału prawej strony w atakach, niezależnie od tego, na jakiej pozycji będzie występował. Liczby Achrafa z poprzedniej kampanii mówią same za siebie. Siedem bramek i jedenaście asyst w 45 meczach z pozycji wahadłowego. Kapitalne wzmocnienie, przynajmniej w teorii. Hakimi to biegające po boisku Pendolino.

Źródło: Sofa

Pomocnik box to box – „Gini” Wijnaldum

Przyjście holenderskiego pomocnika do Paryża nie wydawało się tak niezbędnym transferem jak dwa wcześniejsze. O ile problemy w obronie były oczywiste, o tyle w środku pola PSG roi się od jakości. Verratti, Paredes, Gueye, Herrera, Danilo Pereira czy nawet Julian Draxler. Każde z tych nazwisk znaczy dużo na futbolowej mapie świata. Dodając do tego Marquinhosa, który może z powodzeniem grać na pozycji nr 6, widzimy obraz znakomicie obsadzonego środka pola.

Nie oznacza to jednak, że przyjście Wijnalduma jest nieuzasadnione. To kolejny z tych piłkarzy, który pozwala na większą elastyczność taktyczną w wykonaniu Pochettino. Kapitan reprezentacji Holandii w swojej kadrze grał ostatnio w systemie z trójką obrońców i wahadłowymi, w Liverpoolu zaś Juergen Klopp stosował zwykle klasyczne 4-3-3.

Wijnaldum znakomicie odnajdzie się w obu systemach. Gdy weźmiemy jeszcze pod uwagę, jak trudno jest obecnie rozegrać pełen sezon bez kontuzji, każda para nóg może być potrzebna. Tym bardziej tak doświadczonych i utytułowanych nóg. Wijnaldum był podstawą marzenia o tryumfie w Lidze Mistrzów i Premier League, gdy jeszcze reprezentował barwy „The Reds”. Sam fakt, jak bardzo cenił go Juergen Klopp, to najlepsza możliwa reklama dla piłkarza.

Ma najwyższą jakość i umiejętności, jest jednym z najmądrzejszych zawodników, jakich miałem okazję trenować. Jego wkład był poza skalą, marzenie każdego menedżera. Jesteś legendą Liverpoolu teraz i na zawsze. Juergen Klopp o Wijnaldumie

MVP Euro 2020 – Gianluigi Donnarumma

O ile przy Wijnaldumie zasadność transferu się broniła, o tyle tak naprawdę bardzo trudno na pierwszy rzut oka znaleźć argumenty za transferem Donnarummy. Jedyne, co przychodzi na myśl, to potencjalny zarobek oraz młody wiek. W bramce PSG w poprzednim sezonie stał człowiek, którego kochają kibice. Nie da się nie kochać Keylora Navasa, człowieka w pełni oddanego temu, co robi, niegwiazdorzącemu, zawsze uśmiechniętemu.

Mimo wszystko wiek to bardzo duży argument na korzyść przyjścia „Gigio” do PSG. Navas ma już 34 lata i bazuje głównie na swoim znakomitym refleksie, który czysto teoretycznie z wiekiem powinien stawać się coraz słabszy. Donnarumma to bramkarz o zupełnie innej charakterystyce. Wysoki, silny, dobry przy wrzutkach, czyli aspekty, z którymi największe problemy ma Navas. Jedno jest pewne, PSG pozyskało za darmo bramkarza na całą najbliższą dekadę.

Kontrakt do 2026 roku to może być początek legendarnej historii. Pytanie tylko, czy uda mu się wygryźć z bramki wciąż kapitalnego Navasa. Tego dowiemy się na przestrzeni najbliższego sezonu. Na pewno obecnie PSG dysponuje najlepiej obsadzoną pozycją bramkarza w całej piłkarskiej Europie i wyjątkowo trudno jest z tą tezą dyskutować.

PSG straci największą gwiazdę?

Przed rozpoczęciem okienka transferowego mówiło się, że Kylian Mbappe oczekuje od PSG projektu sportowego i to liczy się dla niego najbardziej. Prawdą jest, że nie sprowadzono do Paryża Lewandowskiego, Messiego czy Cristiano Ronaldo, ale na Parc de Princes trafili gracze prezentujący najwyższy możliwy poziom. Jeśli Francuzowi faktycznie zależało na tym, jakie ruchy poczyni PSG na rynku transferowym, to odpowiedź dostał bardzo klarowną.

PSG zbroiło się podobnie jak w lecie, kiedy do Paryża trafiali właśnie Mbappe i Neymar. Tym razem wydaje się, że to wszystko zrobione było ze zdecydowanie większym pomyślunkiem u działaczy. Jeśli coś miało Mbappe przekonać, to transfer być może najlepszego środkowego obrońcy w historii piłki nożnej, świeżo upieczonego mistrza Włoch czy też mistrza Europy.

Trzeba przyznać, że Leonardo i prezes el Khelaifi zrobili wszystko, co w ich mocy, aby pokazać młodemu gwiazdorowi, że ma szansę osiągnąć sukces w barwach PSG. Pytanie brzmi tylko, czy Mbappe już nie podjął decyzji o odejściu, czy PSG pozwoli odejść najlepszemu zawodnikowi młodego pokolenia za darmo następnego lata. Czas pokaże, ptaszki ćwierkają, że Mbappe już wie, co zrobi.

***

To, co zrobiono tego lata w paryskich biurach, jawi się jako otwarty atak na Europę i co do tego nikt raczej nie ma najmniejszych wątpliwości. Ruchy, jakie poczyniono, wydają się mieć ręce i nogi. Wszystko składa się w spójną i logiczną całość. Co najważniejsze, w końcu do zespołu trafili piłkarze z mentalnością zwycięzcy. To może okazać się kluczowe. Paryżu, pokaż, co zbudowałeś.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze