Zgrupowanie w Arłamowie dobiegło końca. Znamy już 23 piłkarzy powołanych na mistrzostwa Europy 2016 we Francji. Niespodzianek nie było, jednak ciekawe, jak poszczególni zawodnicy wykorzystali czas spędzony w Bieszczadach. Pierwszy sprawdzian kadry już dzisiaj. Na Energa Stadionie w Gdańsku Polska zagra z Holandią. Spotkanie z trzecią drużyną ostatniego mundialu może dać odpowiedź na najważniejsze pytanie – w jakim miejscu jest obecnie nasza kadra.
Gdybyśmy dwa lata temu stwierdzili, że to Polska będzie faworytem spotkania z Holandią, wszyscy pukaliby się w czoło. Jednak teraz wcale nie wydaje się to takie zaskakujące. Kadra Adama Nawałki zagra we Francji, Danny’ego Blinda – nie. Polska w ostatniej fazie przygotowań będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony, drużyna „Oranje” nie gra o nic. Czy możemy się więc spodziewać meczu do jednej bramki?
Po pierwsze nie przegrać
Można zaryzykować stwierdzenie, że to dzisiejsze spotkanie rozpocznie naszą przygodę z Euro 2016. Co prawda w Arłamowie reprezentanci byli pod ciągłą obserwacją kibiców, jednak to zwyczajny mecz budzi emocje. Na Energa Stadionie w Gdańsku pewnie będzie komplet widzów. Atmosfera, presja, wrzawa na trybunach, czyli wszystko to, co czeka Polaków we Francji. Do tego poważny przeciwnik, który może i ma kryzys, ale jednak to Holandia, a nie Wyspy Owcze albo Azerbejdżan. Z pewnością stawi opór naszej kadrze, nawet pod nieobecność Robina van Persiego, Arjena Robbena czy Wesleya Sneijdera. Co prawda „Oranje” zremisowali mecz kilka dni temu z Irlandią w Dublinie, wyrównując dopiero pod koniec spotkanie. Prawda, że nie jest to ta Holandia, która zachwyca, ale też nie można pompować balonika, mówiąc, że podopieczni Adama Nawałki mają zwycięstwo w kieszeni. Spotkanie z drużyną „Oranje” może być trudne, ale jeśli Polacy chcą coś ugrać podczas Euro 2016, to drużyny pokroju Holandii będą wypadały raz za razem.
Niespodzianka dla @pzpn_pl @LaczyNasPilka na @StadionEnerga. Kąt 45%. Wzór od najlepszych z #KingPowerStadium ;-) pic.twitter.com/0uFvcE8JOz
— Wojciech Dąbrowski (@wojciech_de) May 26, 2016
Dlatego najważniejsze, aby nie przegrać. Porażka oznaczałaby zachwianie wiary we własne umiejętności. Oczywiście, reprezentacja Polski nie wyjdzie w optymalnym składzie. Brak Grzegorza Krychowiaka mocno miesza szyki Adamowi Nawałce, jednak i w takich sytuacjach kadrowicze muszą sobie radzić. Trudno jednak jest przewidzieć skład na to spotkanie. Selekcjoner raczej nie będzie przemęczał kluczowych zawodników reprezentacji. Dużo może się dziać w obronie z powodu pozostawionej luki po kontuzji Macieja Rybusa. Być może mecz z Holandią tak naprawdę będzie kolejnym sprawdzianem? O miejsce pierwszych rezerwowych, bo co by nie mówić, Adam Nawałka raczej swój skład na otwierający mecz z Irlandią ma. Pora na ostatnie szlify.
Niby to tylko sparing – mecz towarzyski, których podczas przygotowań do Euro 2016 reprezentacja Polski rozegrała mnóstwo. Nie czuje się takiej dramaturgii, bo w końcu kadra Adama Nawałki wchodzi w ostatnią fazę przygotowań, więc i gra z pewnością nie będzie oszałamiająca. Jednak jak mogłoby się wydawać, spotkanie z Holandią to nie jest tylko mecz. To coś więcej. To czas, w którym kadrowicze nabierają pewności siebie, sprawdzają, czy stałe fragmenty gry, które trenowali w Arłamowie, faktycznie mogą być bronią. To czas, kiedy przygotowują się psychicznie do trudów turnieju, do gry pod presją, jakiej do tej pory nie było. To czas zwycięzców – rozpoczęcie drogi po sukces.
Początek spotkania o 20:45, transmisja w TVP1.
[interaction id=”574ea16fce3a0a623b53049e”]