Przebudzenie Herthy, gol Wichniarka


Emocje związane z 4. kolejką Ligi Europejskiej już za nami. W tej serii spotkań byliśmy świadkami wielu niespodzianek, zaciętych spotkań, a także miłych akcentów. Jednym z nich było zwycięstwo 3:2 Herthy Berlin nad SC Heerenveen, a Artur Wichniarek zaliczył dwie asysty i zdobył bramkę w doliczonym czasie gry.


Udostępnij na Udostępnij na

Spotkania o godzinie 19:00 rozpoczęły zespoły z grup od A do F. W ramach tej pierwszej w Brukseli Anderlecht podejmował Timisoarę. Lider nie miał problemów z pokonaniem rywala, dlatego też wynik 3:1 może ich w pełni zadowalać. W drugim zaś meczu tej grupy Dynamo Zagrzeb uległo Ajaksowi Amsterdam 0:2. Warto zauważyć, że gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę.

PSV Eindhoven
PSV Eindhoven (fot. psv.nl)

Fatalnie w Pradze spisali się piłkarze Valencii. Prowadzili oni bowiem już 2:0, lecz tego rezultatu nie udało się dowieźć do końca i remis 2:2 z pewnością ich nie cieszy. W nieco lepszych humorach mogą być fani Genoi, ponieważ ich pupile po zaciętym boju ograli Lille Ludovica Obraniaka 3:2.

Jedno z najciekawszych spotkań rozegrane miało zostać w grupie C. Na Nord Bank Arena Hamburger SV podejmował Celtic Glasgow Artura Boruca. Szkoci bez Polaka w składzie zdołali jednak zachować czyste konto i bezbramkowo zremisowali w północnych Niemczech. Do dużej niespodzianki doszło w stolicy Austrii. Miejscowy Rapid aż 0:3 uległ Hapoelowi Tel-Awiw i spadł na trzecie miejsce w zestawieniu drużyn grupy C.

Murowanym faworytem potyczki Sporting Lizbona – FK Ventspils byli gospodarze. Przystępowali oni do meczu z kompletem zwycięstw i nic nie zapowiadało, że tego wieczora będzie inaczej. To jednak goście lepiej rozpoczęli i wyszli na prowadzenie. Sporting stać było tylko na jednego gola i ostatecznie padł remis 1:1. Ogromne emocje i także niespodziewany rezultat padł w Heerenveen. Zespół z Holandii podejmował zdziesiątkowaną Herthę Berlin, która Ligę Europejską odłożyła na dalszy plan. Nie było tego jednak widać na boisku, ponieważ wracają do Niemiec ze zwycięstwem 3:2. Warto również nadmienić, że do siatki rywala w decydującym momencie trafił Artur Wichniarek.

Grupa E stała pod znakiem zwycięstw gospodarzy. AS Roma, która do przerwy 0:1 przegrywała z angielskim Fulham, zdołała się podnieść i po końcowym gwizdku sędziego na tablicy świetlnej widniało 2:1. Triumfowali także piłkarze FC Basel, którzy pewnie pokonali CSKA Sofia 3:1.

Para meczów w kolejnej grupie stała zaś pod znakiem zwycięstw, ale tym razem gości. Do „zera” Galatasaray zwyciężyło Dinamo Bukareszt, padł bowiem wynik 0:3. Najskromniej jak się da, ale również bez straty gola, grecki Panathinaikos Ateny wygrał ze Sturmem Graz.

Spotkania o 21:05 zainaugurowała grupa G, w której bardzo ciekawie zapowiadało się starcie Villarrealu z włoskim Lazio. Gospodarze tej konfrontacji od początku dominowali na murawie i wygrali zdecydowanie, 4:1. W Sofii triumfowali przyjezdni z Salzburga, którzy jedynego gola w meczu strzelili dopiero w doliczonym czasie gry, tym samym inkasując komplet punktów.

Udany rewanż na drużynie Sheriff Tiraspol zanotować mogą piłkarze Twente. Po sensacyjnej porażce dwa tygodnie temu, dzisiaj zwyciężyli 2:1. Fenerbahce w drugim spotkaniu tej grupy 3:1 pokonało rumuńską Steauę.

Słaba passa piłkarzy Evertonu trwa dalej. Tym razem ulegli przed własną publicznością Benfice Lizbona 0:2. W spotkaniu AEK Ateny – BATE Borysów zawodnicy wystrzelali cały swój magazynek już do przerwy. Wtedy to na tablicy świetlnej widniało 2:2 i taki rezultat utrzymał się do końcowego gwizdka arbitra.

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy za to ekipa Szachtara Donieck. Dzisiaj po raz czwarty w rozgrywkach Ligi Europejskiej Ukraińcy wygrali, pokonując 2:0 francuską Toulousę. Grad bramek oglądali kibice w Belgradzie, gdzie miejscowy Partizan uległ Club Brugge 2:4.

Bliscy bardzo ważnej wygranej byli zawodnicy FC Kopenhagi. Prowadzili oni przez większość spotkania z PSV Eindhoven, jednak za sprawą Balazsa Dzsudzaka Holendrzy wyrównali na 1:1. CFR Cluj kolejnej potyczki w europejskich pucharach nie mogą zaliczyć do udanych. Ulegli tym razem 2:3 Sparcie Praga.

Rozgrywki 4. kolejki Ligi Europejskiej zakończyła grupa L. To w niej National Madeira podzielił się punktami z hiszpańskim Athletic Bilbao, remisując 1:1. Pewne zwycięstwo odniósł za to Werder Brema, który 2:0 pokonał Austrię Wiedeń.

Niewątpliwie w tej kolejce byliśmy świadkami wielu niespodzianek, a także miłych momentów. Jednym z nich były dwie asysty i bramka Artura Wichniarka, dająca zwycięstwo berlińczykom w meczu z SC Heerenveen. Na małą liczbę bramek nie narzekali także fani w Belgradzie, Villarrealu czy Genoi.

Komentarze
~Grzesiek_078 (gość) - 15 lat temu

Ta kolejka przejdzie do historii piłki nożnej,
sędziowie rozdali mnóstwo kartek. Wiem, że czerwonych
kartek było dziewięć, żółtych nie chciało mi się
liczyć. :D

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze