PGE GKS Bełchatów udowadnia w ostatnich meczach, że przedsezonowe prognozy wcale nie musiały się minąć z prawdą – piłkarze Rafała Ulatowskiego grają coraz lepiej i kolekcjonują zwycięstwa. W meczu z Cracovią wystąpią jednak bez trzech ważnych zawodników.
To może nieco popsuć plany szkoleniowcowi, ale z wyłączeniem z gry podstawowych zawodników musi się liczyć każdy ligowy trener. Ulatowski z pewnością się denerwuje, bo w jego przypadku osłabienia te dotknęły naprawdę wartościowych graczy, decydujących w wielu spotkaniach o obliczu zespołu.
Urazu, niemal na pewno wykluczającego go z występu przeciwko Cracovii, nabawił się Mariusz Ujek. Z powodu kolejnej żółtej kartki w grodzie Kraka nie pojawi się również Maciej Małkowski, bardzo chwalony w ostatnich pojedynkach.
Jakby tego było mało, pod wielkim znakiem zapytania stoi gra Jacka Popka, który tak niefortunnie wykonywał rzut karny w meczu z Polonią Warszawa (3:0), że prawdopodobnie i jego zabraknie na Cracovii.
Mariusza Ujka zastąpi zapewne Carlos Costly (zdobył gola z Polonią po pięknej główce), Małkowskiego być może wracający do zdrowia Dawid Nowak, a Jacka Popka, jeśli ten nie zdąży się wykurować, Mate Lacić (na pozycję Chorwata przesunięty zostanie Grzegorz Fonfara).