Premiership: Czerwone Diabły coraz bliżej tytułu


W pierwszym spotkaniu 35. kolejki angielskiej Premiership, podejmujące na własnym stadionie Middlesbrough nie dało rady Manchesterowi United i przegrało 0:2.


Udostępnij na Udostępnij na

Dla obu zespołów był to bardzo ważny mecz, dla Boro bój przetrwanie w Premiership, dla „Czerwonych Diabłów” – o kolejne trzy punkty przybliżające do obrony mistrzowskiego tytułu sprzed roku.

Sir Alex Ferguson po ciężkim półfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Arsenalem Londyn postanowił dać odpocząć swoim największym gwiazdom. Na ławce rezerwowych zasiadł między innymi Cristiano Ronaldo i Carlos Tevez, Rio Ferdinand natomiast obserwował mecz z trybun. W bramce stanął Ben Foster, który zastąpił Edwina van der Saara, a w ataku swoją szansę otrzymał ostatni „Joker” Diabłów Frederico Macheda.

Już od pierwszych minut groźnie zaatakowali goście, jednak dopiero w 25. minucie udało się im sforsować obronę rywali. W sporym zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym, najlepszy piłkarz roku w Premiership, Ryan Giggs wykazał się największym sprytem i umieścił futbolówkę w siatce. Mimo ciągłej przewagi „Czerwonych Diabłów” wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Obraz gry w drugiej połowie nie zmienił się, wciąż dominował zespół Sir Alexa Fergusona, który koniecznie chciał strzelić drugą bramkę. Udało się to w 51. minucie spotkania: po ładniej akcji gola na 0:2 strzelił Park Ji Sung, wykorzystując podanie Wayne’a Rooney’a. „Czerwone Diabły” kontrolowały wynik meczu do końca i nie pozwoliły graczom Southgate’a nawet na honorowe trafienie.

Dzięki temu zwycięstwu Manchester United jest coraz bliżej obrony mistrzowskiego tytułu. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek „Diabły” utrzymują sześciopunktową przewagę nad drugim Liverpoolem i wciąż mają jedno zaległe spotkanie z Wigan.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze