Portugalczyk w Manchesterze United


Manchester zdecydował się na pozyskanie nowego napastnika. Jest to 20-letni Portugalczyk Bebe, który do Anglii przybył z Vitorii Guimaraes. „Czerwone Diabły” na trzeci już transfer w bieżącym oknie transferowym wydały pięć milionów euro.


Udostępnij na Udostępnij na

Kluczową rolę w transferze tym odegrał były już pracownik ManU, a obecny selekcjoner reprezentacji Portugalii – Carlos Queiroz. To właśnie on polecił swemu byłemu pracodawcy utalentowanego 20-latka. Co ciekawe, młody Portugalczyk w zespole Vitorii nie zabawił zbyt długo. Został tam bowiem ściągnięty zaledwie pięć tygodni temu z trzecioligowego klubu CD Estrela Amadora. Podpisując wówczas pięcioletni kontrakt z zespołem portugalskiej Superligi, z pewnością nie spodziewał się, że jego kariera nabiera iście hollywoodzkiego rozpędu. Niecałe półtora miesiąca później wylądował na słynnym Old Traford.

Interesujący pozostaje fakt, iż Manchester pozyskał tego piłkarza bez uprzedniej jego obserwacji przez sir Alexa Fergusona. Szkocki szkoleniowiec po raz pierwszy na żywo mógł zobaczyć Bebe w środę, kiedy to poleciał do Portugalii na spotkanie z Queirozem. Jako mocne strony nowego napastnika z Old Traford przedstawia się szybkość, grę głową oraz dobrą prawą nogę.

Transfer ten stanowi sporą niespodziankę, gdyż Ferguson po pozyskaniu Chrisa Smallinga z Fulham i Javiera Hernandeza z Chivas de Guadalajara był usatysfakcjonowany bieżącym stanem posiadania i nie zapowiadał kolejnych wzmocnień.

Najnowsze