Już 3. lipca na Malcie rozpoczną się mistrzostwa Europy U19. Podopieczni Marcina Brosza na inaugurację turnieju zmierzą się z rówieśnikami z Portugalii. Na liście powołanych zawodników nie brakuje nazwisk znanych z regularnej gry w ekstraklasie czy młodych talentów z Europy. Kim i o co będziemy walczyć na międzynarodowej arenie? Przedstawiamy najważniejsze fakty przed startem turnieju.
Reprezentacja Polski U19 jest już na Malcie i przygotowuje się do swojego pierwszego spotkania, które rozegrają 3. lipca. Po pokonaniu Łotwy i remisach z Izraelem i Serbią, Polacy zajęli pierwsze miejsce w grupie eliminacyjnej i już w marcu byli pewni wylotu na turniej. Trener Marcin Brosz miał przed sobą trudne zadanie, przygotowania młodych, zdolnych zawodników do starcia z Portugalią, gospodarzami turnieju i reprezentacją Włoch.
Meldujemy się na miejscu! ☑️ Po 19-tej pierwszy trening na Malcie. Relacja na Instagramie laczynaspilka 🇵🇱 pic.twitter.com/S1e9A5xexd
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) June 26, 2023
Przed czempionatem zawodnicy szlifowali formę w Opalenicy. Zagrali tam również dwa mecze sparingowe – z Koroną Kielce, który zremisowali 1:1 (gola dla reprezentacji zdobył Jordan Majchrzak) i z Wartą Poznań 1:0 (gol – Igor Strzałek). Bezpośrednio po tych dwóch meczach poznaliśmy wąską, 21-osobową kadrę, która poleciała na Maltę. Marcin Brosz zadecydował, że nie skorzysta z Dawida Drachala, Jakuba Antczaka, Alberta Zarównego i Davida Hyjka.
Ekstraklasowe twarze
Wśród powołanych znalazło się miejsce dla siedmiu piłkarzy z zespołów PKO BP Ekstraklasy. Jednym z najbardziej wyróżniających się nazwisk jest niewątpliwie Igor Strzałek.
19-letni „Legionista” coraz śmielej przedstawiał się publiczności w minionym sezonie. W ekstraklasie zaliczył debiut w wyjściowej jedenastce stołecznego zespołu i często widzieliśmy go wchodzącego z ławki. Przyczynił się do awansu do finału w Pucharze Polski, zdobywając jedynego gola w półfinale z KKS Kalisz. W kadrze Brosza rozegrał komplet meczów eliminacyjnych, w których raz asystował. Mocne strony? Z pewnością umiejętności techniczne i mocny udział w konstruowaniu akcji ofensywnych zespołu.
A skoro wspomnieliśmy o nadprzeciętnej technice, to nie sposób przejeść obojętnie obok Tomasza Pieńki. W zespole Zagłębia Lubin najczęściej gra na skrzydle, bądź „dziesiątce”, w kadrze – napastnik. Oglądając jego grę na przestrzeni sezonu, mimo że głównie wchodził z ławki, wnosił on do zespołu Waldemara Fornalika wiele odwagi i pewności siebie. Nie raz imponował dryblingiem – chociażby tak, jak w meczu ze Śląskiem Wrocław. To, czego mu ewentualnie brakowało to lepsza decyzyjność i wykończenie. Akurat tego wymaga się od klasowej „dziewiątki”, a właśnie tam będzie grał Polak na mistrzostwach Europy.
Bilet na Maltę otrzymało również trio z Białegostoku. Jakub Lewicki zakończył eliminacje do Euro z trzema asystami, po jednej w każdym meczu. Miłosz Matysik jest stałym filarem linii obrony kadry, a reprezentacje białostoczan domyka bramkarz, Sławomir Abramowicz. Do ligowej delegacji należy również doliczyć zawodników beniaminka – ŁKS-u. Z Łodzi na czempionat starego kontynentu pojadą Aleksander Bobek i Mateusz Kowalczyk.
Młodzi stranieri
Na liście nie brakuje perspektywicznych zawodników grających na co dzień w najlepszych akademiach w Europie.
Jednym z nich jest Jordan Majchrzak. Wypożyczony z warszawskiej Legii do AS Romy zawodnik rozegrał chyba najlepszy sezon w swojej krótkiej, dotychczasowej karierze. Występami w Primaverze, w których zdobył trzy bramki, przyciągnął uwagę Jose Mourinho. Portugalski szkoleniowiec najpierw włączył go w treningi pierwszego zespołu, powoływał do kadry, a w końcu dał zadebiutować Polakowi w Serie A w meczu przeciwko Sassuolo. W kadrze Marcina Brosza rozegrał komplet spotkań w eliminacjach, ale nie zdobył w nich bramki i asysty.
Ruszamy! 🇵🇱 #EuroU19 pic.twitter.com/9BzNioiC6Y
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) June 26, 2023
Za wyróżniającego się w ekipie „Biało-czerwonych” trzeba uznać Kacpra Urbańskiego. Miniony sezon włoskiej Primavery zakończył z imponującym dorobkiem 9 bramek i 5 asyst. W narodowych barwach U19 najlepszy mecz rozegrał przeciwko rówieśnikom z Łotwy. W wygranym przez Polskę starciu 3:0 Urbański strzelił dwa gole i dołożył asystę. Na zgrupowanie kadry z Włoch przylecieli również Mateusz Kowalski z Parmy, Wiktor Matyjewicz z Werony, Iwo Kaczmarski i Dawid Bugaj. Uwagę przyciąga młodzieżowy zawodnik Parmy, bowiem jeszcze w ubiegłym sezonie widywaliśmy go w rozgrywkach ekstraklasy i Pucharu Polski.
Dziwił fakt, że na Maltę wraz z zespołem nie poleciał Maxi Oyedele. Był on niesamowicie istotnym elementem w układance Brosza, który umieszczał go w wyjściowej jedenastce w każdym meczu eliminacji. Na przeszkodzie zawodnikowi stanął… jego klub. Manchester United nie zgodził się na wyjazd Polaka, bowiem ma on uczestniczyć w przygotowaniach do nowego sezonu z pierwszym zespołem „Czerwonych Diabłów”. Brak 18-latka to duża strata kadry w środku pola.
Powrót po latach
Do tej pory Polacy dwukrotnie brali udział w mistrzostwach Europy do lat 19. W 2004 i 2006 roku odpadali już po fazie grupowej. Dla Polaków jest to więc powrót na europejską scenę po 17 latach. Wartym uwagi jest fakt, że ostatni czempionat, w którym występowali „Biało-czerwoni”, był zorganizowany w Polsce. Podopieczni selekcjonera Michała Globisza zdołali wygrać tylko z Belgią, przy czym przegrywając z Austrią i Czechami pozbawili się szans na awans w turnieju.
Jak wtedy prezentował się stan naszej kadry? W bramce – Przemysław Tytoń. W polu grali między innymi Tomasz Cywka, Jarosław Fojut czy Dawid Janczyk. Tak w ramach ciekawostki, gdyby ktoś zastanawiał się, jak odległa jest to epoka. Obecnie na poważnym piłkarskim poziomie został wyłącznie Tytoń, który jest trzecim bramkarzem w holenderskim Twente.
Jednak na tej samej imprezie pierwsze kroki stawiały również gwiazdy światowego formatu. Turcję reprezentował Arda Turan, późniejszy gracz FC Barcelona. W całym turnieju najlepsza okazała się reprezentacja Hiszpanii, która w finale pokonała 2:1 Szkocję. Kto z tamtejszej La Furji Rojy dał o sobie znać najmocniej? 19-letni wychowanek La Masii, niejaki Gerard Pique i jego rówieśnik z Realu Madryt, Juan Mata.
Picture: Young Pique, celebrating Euro U19 win in 2006 #fcblive #mario [via kotob_cule] pic.twitter.com/xMfuQcssXg
— Barcelona Fans Club (@WeAreBARFans) July 7, 2015
Polacy swoje mecze zagrają kolejno 3, 6 i 9 lipca. Czy nasza kadra zdoła wyjść z grupy? Byłoby to dla młodych zawodników historycznym sukcesem. Pewnym jest, że z trybun będą się im przyglądać nie tylko kibice, lecz także skauci najlepszych klubów świata. Który z Polaków pokaże się z najlepszej strony i zapracuje sobie na głośny transfer?