Dzisiejsze mecze Ligi Mistrzów mogą zapisać się w historii. Nie tylko ze względu na wyniki, które mogą paść, ale też ze względu na wyścig o pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Ligi Mistrzów wszech czasów.
Przed rozpoczęciem obecnego sezonu wszyscy zastanawiali się, kto jako pierwszy przebije Raula w ilości zdobytych bramek w Lidze Mistrzów. W walce o rekord liczy się tylko dwóch piłkarzy. Obaj są najlepszymi zawodnikami na świecie. Chodzi oczywiście o Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. Media są wręcz pewne, jeżeli nie dziś, to w następnej kolejce dowiemy się, który z tych zawodników jako pierwszy zdobędzie więcej bramek od legendy Realu Madryt.
Człowiek-maszyna
Pierwszy z nich, Cristiano Ronaldo, jest zawodnikiem tego samego klubu, w którym przez osiemnaście lat grał obecny rekordzista. Zdobywca Złotej Piłki za rok 2013 jest absolutnym faworytem we wszystkich głosowaniach. W trakcie swojej kariery zdobył aż 69 bramek w 108 meczach. Większość z nich strzelił w barwach Realu Madryt. Co ciekawe, w tym klubie strzela średnio bramkę na mecz Ligi Mistrzów. Ostatni sezon był dla niego jednym z najlepszych w życiu, jeśli nie najlepszym. W obecnym strzelił już gola, w przeciwieństwie do swojego rywala. Można oczekiwać, że rekord pobije już w środę, ponieważ „Królewscy” mierzą się z Łudogorcem Razgrad, który nie będzie wymagającym przeciwnikiem.
Chłopak z talentem
Leo Messi ma o wiele trudniejsze zadanie przed sobą. Do samego Ronaldo brakuje mu dwóch bramek, a do Raula już pięć. Ostatnio zaczął strzelać także w lidze, ale wciąż traci kilka trafień do Cristiano Ronaldo. Stał się zawodnikiem, który zdobywa więcej asyst niż goli. Jego celem nie będzie dziś rozstrzelanie Paris Saint-Germain, ale pomoc kolegom z ataku. Sam Messi wie, że nie będzie łatwo przebić dwóch najlepszych piłkarzy Realu Madryt w historii Ligi Mistrzów. W dodatku los chciał, że Real Madryt trafił na teoretycznie łatwiejszych przeciwników, co powinno ułatwić Cristiano Ronaldo pogoń za rekordem.
Typowania mediów
„Marca” zorganizowała ankietę, według której to Cristiano Ronaldo ma większe szanse na dogonienie Raula jako pierwszy. Zagłosowało na niego aż 68,4% ankietowanych, na Messiego zaś 31,6% osób. Hiszpańska gazeta to nie jedyne medium, w którym padają podobne domysły. Oczywiste jest, że bliżej wyrównania rekordu jest osoba, która ma więcej strzelonych bramek. Jednak nie zapominajmy, że w futbolu wszystko jest możliwe.
Dzisiejszego wieczoru poznamy odpowiedź na pytanie, czy to Leo Messi jako pierwszy przegoni Raula. Odpowiedź na drugie pytanie zostanie ogłoszona dopiero jutro, gdy Real Madryt zmierzy się z Łudogorcem Razgrad. Obaj piłkarze kiedyś ten rekord pobiją, pytanie tylko kiedy i który zrobi to jako pierwszy.