W poniedziałek w meczu kończącym pierwszą kolejkę rundy finałowej ekstraklasy, Pogoń Szczecin podejmie u siebie Górnika Zabrze. Mecz zostanie rozegrany w grupie mistrzowskiej, gdzie ekipy będą walczyć o europejskie puchary. Zdecydowanym faworytem meczu jest ekipa „Portowców”. Początek o godzinie 18:00.
Pogoń jest w tym sezonie prawdziwym pozytywem naszej ligi. Ekipa z dużo mniejszym zapleczem i finansami od prawdziwych potentatów w Polsce, może spokojnie równać się z najlepszymi. Po 30 kolejkach, podopieczni Dariusza Wdowczyka zajmują czwarte miejsce. Dzięki jedenastu zwycięstwom i czternastu remisom zgromadzili 47 punktów. Ekipa znad morza ma na swoim koncie tylko pięć porażek, najmniej w lidze. W Szczecinie drużyna spisuje się średnio. W piętnastu meczach polegli tylko dwa razy, lecz zaliczyli aż siedem remisów i sześć zwycięstw, co łącznie daje 25 oczek. Dodatkowo gracze z województwa zachodniopomorskiego w tym roku nie doznali jeszcze goryczy porażki. Dziewięć tegorocznych meczów zakończyło się czterema zwycięstwami i pięcioma remisami. W ostatnim meczu sezonu zasadniczego, Szczecinianie zainkasowali trzy punkty po zwycięstwie nad Widzewem Łódź 1:0. Najlepszym strzelcem zespołu i jednocześnie całej ligi jest Marcin Robak, który zgromadził do tej pory 20 bramek.
Grę Górnika w tym sezonie można podzielić na dwie całkowicie różne części. Runda jesienna bardzo dobra, natomiast wiosna to istna tragedia. Łącznie jednak udało się wywalczyć awans do grupy mistrzowskiej, ale w porównaniu z czołówką na koniec poprzedniego roku, siódme miejsce na koniec sezonu zasadniczego, nie daje chluby. Dotychczasowy bilans graczy ze Śląska to 30 meczy: jedenaście zwycięstw, dziewięć remisów i dziesięć porażek. Na wyjazdach podopieczni Roberta Warzychy spisują się solidnie, choć bez błysku. W piętnastu meczach udało się cztery razy wygrać i tyle samo zremisować, a aż siedem razy drużyna schodziła z boiska pokonana. Wszystkie pozytywne statystyki to, jednak przede wszystkim zasługa poprzedniej rundy i czasu w którym trenerem ekipy był Adam Nawałka. W tym roku, „Górnicy” jeszcze nie wygrali, a zdobyli tylko cztery punkty. Ostatnie dwa mecze również zostały przegrane. Najlepszym strzelcem zespołu jest zdobywca dziesięciu goli, Mateusz Zachara.
W pierwszym meczu w tym sezonie, rozegranym w Szczecinie, Pogoń została niespodziewanie rozniesiona przez rywali 4:1, po dwóch bramkach Mateusza Zachary, i po jednej Łukasza Madeja i Krzysztofa Mączyńskiego. Dla pokonanych strzelił Donald Djousse. W rewanżu było 1:1 po bramkach Rafała Kosznika dla gospodarzy oraz Jakuba Bąka dla gości. W poprzednim sezonie w Zabrzu nie było bramek, natomiast w drugim meczu wygrała Pogoń po samobójczym trafieniu Michaela Bembena.
Dariusz Wdowczyk ma ogromne powody do zadowolenia, ponieważ będzie miał do dyspozycji całą swoją kadrę.
W Zabrzu jest jednak plaga kontuzji. Urazy leczą jeszcze Błażej Augustyn, Mariusz Magiera, Ołeksandr Szeweluchin i Marcin Przybylski. Ten ostatni w tym sezonie już nie zagra. Dodatkowo, ciągle nie przygotowani do gry są Gabriel Nowak, Konrad Nowak i Seweryn Gancarczyk.
Pojedynek poprowadzi Marcin Borski. 41-latek sędziował po trzy mecze każdej z ekip. Bardziej szczęśliwy wydaje się dla poniedziałkowych gospodarzy, którzy zdołali zdobyć sześć punktów w meczach prowadzonych przez arbitra ze stolicy. Górnik zdołał zdobyć tylko punkt.
Przewidywane składy:
Pogoń: Janukiewicz – Frączczak, Hernani, Golla, Dąbrowski – Ława, Akahoshi, Murayama, Rogalski, Murawski – Robak.
Górnik: Kasprzik – Olkowski, Pandża, Danch, Kosznik – Jeż, Małkowski, Sobolewski, Nakoulma, Madej – Iwan.
Powiem tylko ,że w Pogoni nie może grać dwóch
dobrych zawodników więc Wdowczyk nie może być aż
tak zadowolony.A przewidywany skład?! Trzech
defensywnych pomocników w Pogoni i jeden
skrzydłowy?! Małecki zamiast Ławy i wtedy by było
ok.
Pogoń 3 Górnik 1
to mój typ i tak ma być
Aka 1 Robak 2 i gitara (: