Czy Pochettino przerósł Tottenham?


Pochettino jest przymierzany do Realu jako następca Zidane'a

30 stycznia 2018 Czy Pochettino przerósł Tottenham?
Sang Tan

Znane angielski porzekadło mówi, że żaden człowiek nie może być większy od klubu. W przypadku Tottenhamu klub nie musi obawiać się o swoją finansową przyszłość nawet po stracie Kane'a czy Pochettino. To jednak tych dwoje stanowi fundamenty progresu „Kogutów” i ich strata postawi pod ogromnym znakiem zapytania dalszy rozwój sportowy. Do niedawna ewentualne odejście Pochettino czy Kane'a było zaledwie marną plotką, dziś zaś wszyscy jednoznacznie przyznają, że po sezonie Tottenham może stracić swoje najważniejsze ogniwa.


Udostępnij na Udostępnij na

Na początku był chaos

Rozmawiając o obecnej drużynie Tottenhamu, musimy wspomnieć o stabilizacji, przyjemnym dla oka stylu gry i świetnej organizacji, która zaskakuje niejednego przeciwnika. Nie zawsze jednak było to regułą. Przed rządami Pochettino Koguty jedynie aspirowały do bycia jednym z czołowych zespołów Premier League. W klubie brakowało stabilizacji, w efekcie czego nikt nie potrafił posprzątać bałaganu, który zapanował w zespole. Nie pomagały również częste i zazwyczaj nietrafione zmiany na stanowisku trenera. Andre Villas-Boas i Sherwood nie sprostali zadaniu, którego z ogromną chęcią podjął się Pochettino.

Stabilizacja > transfery

Początki Pochettino – który wcześniej świetnie radził sobie w Southamptonie – nie były proste. Tottenham tracił wiele punktów i nie grał w przekonujący sposób. Pomimo tego argentyński trener nie zdecydował się na zakup nowych piłkarzy, lecz powtarzał, że wierzy w swoich podopiecznych. Na efekty musieliśmy trochę poczekać, ale wszyscy sympatycy Kogutów przyznają, że było warto. Wyśmiewani do tej pory Harry Kane, Kyle Walker czy Danny Rose powoli stawali się jednymi z najlepszych graczy na swoich pozycjach. Tottenham stabilnie rósł w siłę i z miesiąca na miesiąc stawał się coraz lepszym zespołem. Dzięki zgranej drużynie i w późniejszym czasie ciekawym dodatkom Tottenham dołączył do ligowej czołówki. Początkowo regularnie występował w Lidze Europy, później dwukrotnie zachował miejsce w pierwszej czwórce, w poprzednim sezonie po wielu latach zakończył zaś ligę ponad Arsenalem.

Apetyt rośnie

Gdy Tottenham na dobre ugruntował swoją pozycję w czołówce ligi, przyszła pora na trofea. Tych jednak jak na razie brak. Z takim stanem rzeczy coraz trudniej pogodzić się czołowym piłkarzom zespołu oraz samemu trenerowi, który ma świadomość, że Koguty pod względem finansowym znacznie odstają od reszty. Manchester City, United czy nawet Chelsea i Arsenal są gotowe przebić niemal każdą ofertę transferową Tottenhamu. W związku z tym Koguty często muszą decydować się na tańsze i mniej jakościowe rozwiązania. Gdy jednak Harry Kane, Dele Alli czy sam Mauricio Pochettino poczuli smak wielkiej piłki, z pewnością nie będą chcieli jej opuścić. Zatem podstawowe pytanie brzmi: czy władze klubu zapewnią trenerowi odpowiednie środki, aby ten utrzymał zespół w czołówce?

Wątpliwa przyszłość

Tottenham jest obecnie w trakcie budowy nowego stadionu. Za kilka lat Koguty będą dysponowały pięknym obiektem, który będzie przynosił spore zyski. Obecnie jednak klub musi przetrwać okres przejściowy, z którym swego czasu mierzył się również Arsenal. O ile w tym trudnym czasie wraz z zespołem z pewnością pozostaną kibice, o tyle trudno oczekiwać, by główne gwiazdy zespołu – w tym trener – zakotwiczyły na dłużej w Londynie.

Media podsycają niepewność

Niejasna przyszłość Mauricio Pochettino nie wpływa na dyspozycję zespołu, lecz bez cienia wątpliwości większość zawodników niepokoi się o los swojego trenera. Usługami Argentyńczyka zainteresowane są znacznie bogatsze kluby, które po sezonie będą dokonywały zmian menadżerskich. Mowa tutaj przede wszystkim o Realu, który jest w trakcie słabego sezonu. Los Zidane’a nie jest jeszcze przesądzony, lecz jeśli Francuz odejdzie z Madrytu, to Florentino Perez zrobi wszystko, aby jego następcą został właśnie Pochettino. Jak wówczas zareagowałby trener Tottenhamu? Ofert z Realu czy Barcelony ponoć się nie odrzuca… szczególnie gdy pochodzi się z Ameryki Południowej.

Czy to już czas?

Przed tak poważną decyzją, jaką jest zatrudnienie nowego trenera, decydent musi być pewien, że wybiera odpowiedniego człowieka. Pochettino od lat udowadnia, że jest fachowcem najwyższej klasy. Solidna praca w Espanyolu i Southamptonie sprawiła, że Argentyńczyk dostał szansę w Tottenhamie. To właśnie w klubie ze stolicy Pochettino wykonał najlepszą robotę. Nie tylko wprowadził Tottenham na wyższy poziom, ale potrafił go tam utrzymać. Wielu trenerów ma problem ze stabilizacją i wychodzeniem z kryzysów – Argentyńczyk nie należy do tej grupy. Gdzie zatem można znaleźć jedyną wątpliwość wobec prowadzenia tak wielkiego klubu, jakim jest Real? W umiejętności współpracy z zawodnikami klasy światowej. W żadnym ze swoich dotychczasowych klubów Pochettino nie miał do czynienia z tak gwiazdorską szatnią jak ta, która jest w Madrycie. Argentyńczyk słynie z żelaznej dyscypliny i wymaga od wszystkich zawodników zaangażowania w każdym etapie meczu. Czy na takie żądania przystaną w większości zadufane i obrażalskie gwiazdy? Spoglądając na losy poprzednich trenerów Realu, którzy próbowali rządzić twardą ręką – wątpliwe.

Pomimo tego Pochettino udowodnił już wielokrotnie, że zasługuje na szansę, aby zostać trenerem jednego z największych klubów świata. Czy będzie to konkretnie Real, czy inny potentat, o tym przekonamy się już podczas najbliższego okna transferowego.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze