Gracze Espanyolu ograli wczoraj Hercules Alicante 3:0. Było to już szósta wygrana potyczka na własnym stadionie w tym sezonie. Piłkarze Mauricio Pechettino jako jedyni obok Realu Madryt wygrali wszystkie dotychczasowe mecze na własnym stadionie.
Argentyński trener chwali swoich piłkarzy za pewne zwycięstwo i awans na bardzo wysokie, czwarte miejsce w lidze. – Powiedziałem swoim zawodnikom, że zagramy z zespołem, który gra pełen radości futbol, którym znacznie utrudni nam życie. Po obejrzeniu naszego dzisiejszego spotkania muszę pogratulować swoim zawodnikom, ponieważ rozegrali fantastyczne zawody. Końcowy wynik 3:0 odzwierciedla to, co działo się na boisku. Zagraliśmy świetnie, mimo że przeciwnik bardzo nas naciskał – stwierdził Pochettino.
Argentyńczyk jest szczególnie szczęśliwy z dobrej gry młodych zawodników, którzy niedawno dołączyli do drużyny. – Z każdym kolejnym dniem jesteśmy coraz bardziej zadowoleni z naszych młodych graczy. Pokazują bardzo dużo ambicji na boisku. Dzięki temu rodzi się specjalna więź pomiędzy graczami a nami. Kibice są ważną częścią naszych domowych – przyznał Mauricio Pochettino.
Jak widać, Espanyolowi dobrze układa się gra na własnym stadionie. Gdyby podopieczni Pochettino potrafili przenieść swoją dobrą grę na boiska przeciwników, wyglądałoby to jeszcze lepiej. „Los Pericos” wygrali wszystkie sześć meczów u siebie, lecz zdobyli zaledwie cztery punkty w sześciu dotychczasowych wyjazdowych potyczkach, przy okazji strzelając tylko jedną bramkę. Ciężko będzie przełamać złą wyjazdową passę na Vicente Calderon w najbliższym meczu z Atletico.