PNA: Mali wygrywa i awansuje


1 lutego 2012 PNA: Mali wygrywa i awansuje

Faza grupowa Pucharu Narodów Afryki już za nami. W swoim ostatnim spotkaniu w grupie D Mali zasłużenie pokonało Botswanę 2:1. Triumf gościom zapewnili Dembele i Keita, gospodarze odpowiedzieli trafieniem Ngele.


Udostępnij na Udostępnij na

Pierwsze minuty spotkania obfitowały w dużą liczbę strzałów z obu stron. Niestety, większość z nich była niecelna. Mimo to od początku byliśmy świadkami szybkiej, zdecydowanej gry, a piłka co chwila wędrowała w pole karne obu drużyn. Z biegiem czasu rwane tempo gry dało się we znaki piłkarzom, toteż od 20. minuty oglądaliśmy głównie walkę w środku pola i wiele niecelnych podań. Przez dłuższe fragmenty spotkania żadnej stronie nie udało się niestety przełamać tego impasu i w efekcie po dobrym początku kolejne minuty rozczarowywały. W klimat spotkania w 36. minucie najwyraźniej postanowił wpasować się bramkarz Mali, który tak długo zwlekał z wybiciem piłki po podaniu od własnego obrońcy, że nieomal doprowadził do utraty gola. Na jego szczęście, napastnik Botswany okazał się nie dość szybki.

.. ale Malijczycy mieli w swoich szeregach Keitę
.. ale Malijczycy mieli w swoich szeregach Keitę (fot. mtnfootball.com)

Choć początek spotkania nie uwidocznił przewagi żadnej drużyny, to jednak wraz z biegiem czasu coraz wyraźniej zaczynała się zarysowywać dominacja piłkarzy Mali, którzy szybkie, rwane akcje zarzucili na rzecz cierpliwie konstruowanych i przemyślanych ataków. Dobrze spisywała się jednak skomasowana obrona gospodarzy tego meczu, reprezentacji Botswany, która przetrwała szturm z końcówki pierwszej połowy. W efekcie obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku remisowym.

Druga połowa rozpoczęła się od niespodziewanego trafienia dla reprezentacji Botswany, która objęła prowadzenie po świetnym kontrataku. Dobrym dograniem z prawej strony popisał się Moatihaping, a skutecznym egzekutorem okazał się Ngele, który strzałem z kilku metrów nie dał szans golkiperowi gości. Piłkarze Botswany niedługo cieszyli się jednak z prowadzenia. W 57. minucie po dośrodkowaniu uderzenie głową z trudem wybronił Marumo, ale przy dobitce Dembele był już bez szans. W kolejnych minutach stroną przeważającą było Mali. W 68. minucie świetną, indywidualną akcją popisał się Sow, który ograł czterech obrońców, ale jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce bramki Botswany. Goście dopięli swego w 75. minucie, a konkretnie uczynił to Keita. Piłkarz Barcelony zdecydował się na techniczne uderzenie z 20 metrów, a piłka zatrzepotała w siatce obok bezradnie interweniującego Marumo.

Ostatni kwadrans gry to w dalszym ciągu dominacja piłkarzy Mali, którzy nie potrafili jednak udokumentować swojej przewagi trzecim golem. Gospodarze także nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce rywala i ostatecznie Mali zasłużenie pokonało Botswanę 2:1. Dzięki temu zwycięstwu Malijczycy awansowali do fazy pucharowej turnieju.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze