W sobotę Jagiellonia Białystok zremisowała 3:3 ze Śląskiem Wrocław po niezwykle dramatycznym widowisku. Jednym z bohaterów tego spotkania był niewątpliwie Dawid Plizga, który skomentował mecz.
– W takim meczu jeszcze nie grałem i wątpię, że jeszcze kiedyś będę grał. Na pewno była to rozgrywka przyjemna do oglądania dla kibiców – powiedział po meczu ze Śląskiem Dawid Plizga.
Pomocnik Jagiellonii ocenił grę swojego zespołu: – Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu fatalna, ale w drugiej można było klaskać. Przed meczem z punktu na pewno byśmy się nie cieszyli, ale biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich ten remis padł, możemy być zadowoleni.
– Już przy czerwonej kartce dla Ukaha i rzucie wolnym dla Śląska powiedziałem sędziemu, że mógł jej nie dawać, bo i tak jest już bardzo źle. Jednak sytuacja na rzut karny Smolarka i czerwona kartka zawodnika Śląska obudziły nas i odrobiliśmy straty w dosyć krótkim czasie, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy się nawet pokusić o zwycięstwo – zakończył dwukrotny reprezentant Polski.
Wypowiedź Dawida Plizgi dotyczy niedzielnego meczu 13. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, w którym spotkały się Śląsk Wrocław i Jagiellonia Białystok. „Wojskowi” prowadzili aż 3:0 do 71. minuty. Wtedy to pierwszego gola dla „Jagi” strzelił Tomasz Kupisz. Później trafienia dołożyli Dawid Plizga i Euzebiusz Smolarek, który ustalił wynik meczu na 3:3.