Mecz Barcelony z Sevillą był nie tylko emocjonującym widowiskiem, ale też pokazem ostrej gry, co odczuli na własnej skórze piłkarze Barcelony. Aż pięciu zawodników tej drużyny zakończyło mecz z mniejszymi lub większymi urazami.
Problem z prawą kostką ma Dani Alves. Uraz nie jest poważny, gracz „Blaugrany” powinien powrócić do normalnej dyspozycji w ciągu tygodnia. Inny zawodnik Barcelony – Adriano narzeka na uraz lewej nogi, prawdopodobnie jest to nadciągnięcie mięśnia. Jego występ w meczu z Getafe będzie uzależniony od czasu, w jakim sztab medyczny „Barcy” upora się z jego kontuzją.
Kolejnym „poszkodowanym” jest Maxwell, który z powodu bólu prawego uda był zmuszony opuścić boisko przed końcowym gwizdkiem. Mimo iż badania nie wykazały uszkodzenia mięśni, jego udział w sobotnim meczu jest poważnie zagrożony.
Dobrych wiadomości nie usłyszał także napastnik Pedro. Stwierdzono u niego przepuklinę, co prawdopodobnie uniemożliwi mu grę w nadchodzącej kolejce Primera Division.
Również jeden z największych asów Barcelony, Leo Messi, ucierpiał w ostatnim meczu – jego prawe kolano jest mocno stłuczone, jednakże do sobotniej potyczki z Getafe piłkarz powinien być już w pełni sił.
W perspektywie tak wielu ważnych spotkań, czekających na Barcelonę, możemy być pewni, że sztab medyczny Katalończyków zrobi wszystko, aby jak najszybciej przywrócić swoim piłkarzom pełną sprawność. Następny mecz Barcelona rozegra w sobotę z Getafe CF, klubem zajmującym obecnie 11. miejsce w tabeli Primera Division.
Dobrze tak wam dziady! :D
Hmmm-z czyjegoś nieszczęścia nie należy się
cieszyć więc ja powiem tak...To sport i kontuzje
są jego nieodzowną częścią;/ Teraz trafiło na
Barcelone
sam jestes dziad....hehe
i bdb
oni nigdy sie nie poddadzą liga Mistrzów jest tylko
Dla nich reszta to dziady :-)
dobrze im tak niech przegrywają :D