Jagiellonia Białystok zremisowała w sobotę z Polonią Warszawa 1:1. Po meczu o widowisku przy Konwiktorskiej wypowiedzieli się podopieczni Tomasza Hajty.
Rafał Grzyb: – Po dobrej pierwszej połowie oczekiwaliśmy lepszej gry w drugiej części. Wiadomo, że gracze Polonii rzucili się do odrabiania strat. Grali długie piłki na swoich wysokich napastników, co sprawiało nam problem. Wykorzystali stały fragment gry i szkoda, bo można było wywieźć komplet punktów. Fajnie, że wyszedł nam taki kontratak i nie miałbym nic przeciwko temu, jakbyśmy częściej przeprowadzali takie akcje. Najważniejsze w tej sytuacji było to, że Tomek Frankowski dobrze ją wykończył. Wiadomo, że wychodząc na boisko, każdy z nas chce wygrać. Mam nadzieję, że za tydzień podtrzymamy dobrą passe i zgarniemy trzy punkty.
Tomasz Kupisz: – W drugiej połowie Polonia stworzyła sobie tyle sytuacji, że należy docenić ten jeden punkt. Sądzę, że wielu chłopaków podobnie jak ja odczuwa wielki niedosyt. Osobiście jestem bardzo zdenerwowany tym, że pomimo prowadzenia nie potrafiliśmy wygrać. Nie ma jednak co gdybać, remis jest i trzeba go szanować.
Paweł Tarnowski: – Uważam, że w pierwszej połowie pokazaliśmy się z dobrej strony. Wyprowadziliśmy kilka groźnych kontr i mecz ułożył się pod nas. W drugiej części musieliśmy mocniej popracować w defensywie i niestety po jednym ze stałych fragmentów straciliśmy bramkę. Niedosyt jest, ale musimy być zadowoleni z tego punktu, zwłaszcza że w kilku sytuacjach we własnym polu karnym dopisało nam szczęście.
Łukasz Skowron: – Pokazaliśmy dzisiaj, że możemy zagrać lepszą piłkę niż ostatnio, bo w pierwszej połowie to my kontrolowaliśmy grę. Rządziliśmy na boisku i wyglądało to naprawdę dobrze. Polonia w drugiej części przycisnęła, grała bardzo często długą piłką, z czym nasi stoperzy mieli trochę problemów. Strzał Brzyskiego był bardzo mocny i precyzyjny. Czekałem do końca, żeby nie puścić takiej bramki jak z Górnikiem. Zareagowałem w momencie strzału, ale już nie mogłem nic zrobić. W drugiej połowie chcieliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, gdyż wiadomo, że nie jest łatwo kontrolować mecz na boisku przeciwnika. Było z mojej strony kilka nerwowych interwencji, ale rozmawiałem z trenerem i powiedział, że jest dobrze. Cały czas popełnia się błędy, trzeba je na pewno eliminować i będziemy nad tym pracować.
Wypowiedzi zawodników Jagiellonii Białystok dotyczą sobotniego meczu czwartej kolejki T-Mobile Ekstraklasy, w którym podopieczni Tomasza Hajty zremisowali z Polonią Warszawa 1:1. Białostoczanie prowadzili po pierwszej połowie 1:0 po golu Tomasza Frankowskiego, ale w drugiej części gospodarzom udało się wyrównać za sprawą trafienia Tomasza Brzyskiego.
Więcej o T-Mobile Ekstraklasie znajdziecie tutaj