Niezbyt ciekawie maluje się sytuacja Seada Kolasinaca i Felipe Santany w Schalke 04. Nie dość, że piłkarze nie grają, to jeszcze zostali przyłapani w klubie, w którym bawili się niemal do rana.
Impreza w jednym z klubów w Kolonii trwała w najlepsze, gdy dostrzeżono na niej czworo zawodników. Gerald Asamoah i Kevin Kuranyi (obecnie Dynamo Moskwa) są dobrymi kompanami Seada Kolasinaca i Felipe Santany. To właśnie ten kwartet do białego rana (a konkretnie trzeciej nad ranem) w najlepsze „świętuje” porażkę 1:3 z VfB Stuttgart w ostatniej kolejce Bundesligi.
W zabawie nie byłoby niczego złego, gdyby nikt się o niej nie dowiedział lub gdyby Sead Kolasinac nie dał sobie zrobić zdjęcia z dwoma papierosami w ustach.
Chyba wszyscy pamiętamy, jak skończyła się podobna impreza w Warszawie, w której pierwsze skrzypce grał Daniel Ljuboja. Czy tak samo skończy się w przypadku piłkarzy z Gelsenkirchen i Moskwy?
FAJNE MI TO PAPIEROSY HAHA
nie skonczy sie tak samo bo polska to dno i tylko w
polsce sa tak absurdalne konsekwencje tam co najwyzej
dostana kare do zaplaty i nic wiecej
This was one of the best things I've ever seen.
Nueva camiseta real madrid
http://www.venga.info/nueva-camiseta-real-madrid-2014
/