Dariusz Pietrasiak po nieudanej przygodzie w lidze izraelskiej powrócił do polskiej ekstraklasy, zasilając drużynę Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na temat swojego pobytu w Izraelu i obecnej sytuacji bielszczan w lidze wypowiedział się dla oficjalnej internetowej strony ekipy Roberta Kaspreczyka.
– Po odejściu ze Śląska przez dwa miesiące przebywałem w Izraelu. Tam podpisałem kontrakt z Maccabi Netanja. Graliśmy w Lidze Europejskiej, gdzie rozegrałem dwa spotkania. Niestety odpadliśmy z tych rozgrywek i działacze klubu postanowili rozwiązać ze mną kontrakt, ze względu na brak pieniędzy na moje apanaże. Poza tym nie wypełniano wobec mnie wszystkich ustaleń, jakie działacze zawarli z moim menadżerem. Rozstaliśmy się więc bez żalu i wróciłem do Polski – opowiada 32-latek o swoim pobycie w Maccabi Netanja.
Pietrasiak uważa, że dyspozycja Podbeskidzia wkrótce się odmieni: – W szatni panuje dobra atmosfera. Wiadomo, że najlepszy klimat jest, gdy odnosi się zwycięstwa. Mamy trudną sytuację w tabeli, ale do końca pozostało jeszcze mnóstwo meczów i można zdobyć w nich sporo punktów. Mamy silny zespół i myślę, że niebawem to udowodnimy.
W najbliższą sobotę Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się w Bełchatowie z tamtejszym PGE GKS-em. Będzie to bezpośrednie starcie drużyn, które okupują ostatnie miejsca w TME.