Piąta kolejka pierwszej ligi przyniosła pierwsze porażki w tym sezonie Widzewa Łódź i Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Piąta kolejka rozpoczęła się w piątek od meczu w Pruszkowie. Gospodarze podejmowali Flotę Świnoujście. Po dwóch golach Nwaogu goście wygrali ze Zniczem 2:1 i potwierdzili swoje aspiracje do awansu.

Kolejne spotkania rozgrywano w sobotę i niedzielę. Największą niespodzianką sobotnich meczów była z pewnością porażka Widzewa Łódź z Dolcanem Ząbki 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów w 27. minucie zdobył Maciej Tataj. Była to pierwsza porażka podopiecznych trenera Pawła Janasa w tym sezonie.
Wysokie zwycięstwo odniosła jedenastka Pogoni Szczecin. Szczecinianie pewnie ograli Sandecję Nowy Sącz aż 4:0. Z jeszcze większym bagażem bramek wyjechali z Poznania piłkarze KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, którzy przegrali z miejscową Wartą aż 0:6. Goście grali w dziewięciu od 58. minuty, co na pewno pomogło gospodarzom w odniesieniu tak przekonującego zwycięstwa.
Pozostałe dwa sobotnie spotkania to wygrane gości. Stal Stalowa Wola przegrała u siebie z GKS-em Katowice 1:2. Dwie bramki dla drużyny ze Śląska zdobył Kaliciak. W innym meczu MKS Kluczbork przegrał przed własną publicznością z Motorem Lublin 0:2.
W niedzielę wszystkich kibiców pierwszej ligi elektryzował mecz w Zabrzu. Górnik podejmował Podbeskidzie Bielsko-Biała. Bielszczanie walczyli o pierwszą wygraną w sezonie, a gospodarze o zmazanie palmy po zeszłotygodniowej porażce. Celu dopięli piłkarze z Zabrza. W 19. minucie bramkarza gości pokonał Besta i taki wynik utrzymał się już do końca. Pozostałe dwa niedzielne mecze rozgrywały między sobą drużyny Górnika Łęczna z GKP Gorzów Wielkopolski i ŁKS-u Łódź z Wisłą Płock. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a drugie zakończy się przed godziną 20.