Pięć powodów, dla których El Clasico wygra Barcelona


2 kwietnia 2016 Pięć powodów, dla których El Clasico wygra Barcelona

Do wielkiego meczu zostały już tylko godziny. Wieczorem cały świat wstrzyma oddech, aby oglądać najlepszych piłkarzy świata. Miliony biegające na boisku, charyzmatyczni trenerzy i pełny stadion zapewnią świetną atmosferę. A jak się ma sprawa czysto piłkarska? Przedstawiamy pięć powodów, dla których to Barcelona będzie świętować po ostatnim gwizdku sędziego.


Udostępnij na Udostępnij na

1. Najlepsza na świecie

Czy jest się kibicem Bayernu, Chelsea czy Manchesteru United, można zgodnie przyznać, że obecnie to Barcelona rozdaje karty na arenie międzynarodowej. Nie jest oczywiście pozbawiona wad, które coraz częściej dają się we znaki, ale liczba zalet przewyższa znacząco szalę na ich korzyść. Obecny sezon to tylko trzy porażki, w dodatku ostatnia miała miejsce 3 października w spotkaniu z Sevillą. Przed losowaniem ćwierćfinałów Ligi Mistrzów nikt nie chciał na nich trafić, i nie bez powodów. „Barca” to drużyna, która umie rozgrywać perfekcyjne spotkania z najlepszymi drużynami na świecie, co pokazało poprzednie El Clasico. Gdyby tego było mało, ta sama drużyna potrafi punktować przeciwnika, czyli rozgrywać słabe spotkanie, nie pokazując fajerwerków, by następnie zadać jeden, ostateczny cios. Właśnie te powody czynią ją tak trudną do pokonania, ba, nawet do zremisowania!

8688dad5-562d-421d-8c2e-8b64e390ed52

 

2. Luis Enrique

Od perspektywicznego trenera Celty Vigo do ścisłej światowej czołówki – taką drogę przeszedł Luis Enrique. Fakt, posiada najlepszych piłkarzy na świecie, ale sztuką jest ich poukładanie w taki sposób, aby wszystko działało jak w zegarku. 89 wygranych na 111 meczów to bilans o jakim marzyłby nawet Pep Guardiola. Wydawać by się mogło, że bez dużego doświadczenia ciężko będzie mu prowadzić zespół z tak wielkimi aspiracjami, jednak wyniki pokazują zupełnie co innego. Enrique będzie miał też inny powód do pokonania Realu. Otóż w 1996 roku zamienił „Królewskich” na swój obecny klub, czym doprowadził do wściekłości wszystkich madridistas i od tego czasu zawsze, gdy przyjeżdża na Santiago Bernabeu, witany jest potwornymi gwizdami.

3. Camp Nou

Z pewnością przewaga własnego boiska może być ważnym czynnikiem przy zdobyciu trzech punktów. Co prawda stadiony w Hiszpanii to bardziej teatry i mało mają wspólnego z tymi w Polsce, jednak żaden fan nie wyobraża sobie porażki swoich pupili w spotkaniu z odwiecznym rywalem na własnym obiekcie. Porażka nie wchodzi w grę, a wygrana będzie idealnym zwieńczeniem sezonu mistrzowskiego. Dość powiedzieć, że w tych rozgrywkach podopieczni Enrique jeszcze nie przegrali na własnym boisku. Nawet, jak pokazuje historia, Camp Nou było szczęśliwym talizmanem dla swojego klubu.

https://twitter.com/kowal_30/status/715434173834641408

4. MSN

To, co wyczynia trzech zawodników z Ameryki Południowej, jest niesamowite. Lekkość, z jaką się poruszają, i dryblingi, którymi mijają rywali to kwintesencja futbolu, którego wszyscy uczą się na podwórku. Nie trzeba mieć siły fizycznej i spędzać tysiące godzin na siłowni, aby być najlepszym na świecie. Próżno szukać defensywy, która byłaby w stanie zatrzymać Messiego, Suareza i Neymara, a ich popisy, jak choćby te z Celtą, zapamiętamy na długo. Jeśli Real liczy na zatrzymanie magicznej trójki, musi liczyć na perfekcyjny mecz Sergio Ramosa i Pepe, inaczej może skończyć się tak, jak ostatnio. Radzę obejrzeć poniższy filmik, naprawdę warto. Ale nie pokazujcie go defensorom Realu!

 

5. Ostatnie spotkanie

Przewaga psychiczna, jaką mają gracze „Blaugrany” przed tym meczem, jest ogromna. Nie dość, że w Primera Division uciekła już swojemu rywalowi, to w pamięci pozostaje ostatnie Gran Derbi. 4:0 to wynik upokarzający, a fani domagający się dymisji Florentino Pereza doskonale o tym wiedzą. W dodatku Real fatalnie spisuje się w bezpośrednich starciach z rywalami z TOP4 La Liga. Na zupełnie innym biegunie jest Barcelona, która radzi sobie o niebo lepiej w meczach z najlepszymi i wygrała ostatnie dwa klasyki. Czy sięgnie po hat-tricka? Przekonamy się już o 20:30!

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze