W sobotnich meczach 13. kolejki SPL niespodzianek nie było. Mistrz Szkocji pokonał zespół Marka McGhee. Hearts również wygrało swój mecz, a Motherwell przegrało i obie drużyny zamieniły się miejscami w tabeli.
St.Johnstone – Hearts
Na McDiarmid Park St.Johnstone podejmowało Hearts. W pierwszej części gry gospodarze mieli szansę wyjść na prowadzenie, jednak Collin Samuel nie wykorzystał jej. „Serca” długo nie mogły pokonać bramkarza gospodarzy – Petera Enckelmana. Ta sztuka udała im się dopiero w 64. minucie meczu. Sędzia podyktował rzut karny po tym, jak Jamie Adams dotknął piłki ręką. „Jedenastkę” wykorzystał Kevin Kyle. Dziesięć minut wcześniej żółtymi kartkami zostali ukarani Ian Black i Alan Maybury. Żółty kartonik ujrzał również Marius Zaliukas, kapitan Hearts, który niedawno podpisał nowy kontrakt. W doliczonym czasie gry Ryan Stevenson strzelił drugą bramkę dla „Serc” i tym samym ustalił wynik. Dzięki temu zwycięstwu, Hearts zajęło miejsce Motherwell i jest trzecią drużyną ligi. St.Johnstone wciąż są w grupie spadkowej z zaledwie dziewięcioma strzelonymi bramkami i jedenastoma punktami.
Rangers – Aberdeen
W tym spotkaniu niespodzianki nie było. Mistrz Szkocji odniósł pewne zwycięstwo nad zespołem prowadzonym (jeszcze) przez Marka McGhee. Wynik meczu został ustalony już po pół godzinie. Najpierw w 21. minucie do bramki Jamie Langfielda trafił niezawodny Kenny Miller, a dziesięć minut później Vladimir Weiss. Pod koniec pierwszej połowy Miller miał szansę podwyższyć prowadzenie „The Gers”, jednak nie wykorzystał rzutu karnego. To dało nadzieję Aberdeen na odrobienie strat. Ale nawet w drugiej połowie to Rangers mieli miażdżącą przewagę i wciąż próbowali podwyższyć wynik. „The Dons” mieli prawo odetchnąć z ulgą, słysząc końcowy gwizdek. Dla drużyny Marka McGhee była to czwarta porażka z rzędu.
Hibernian – Motherwell
Dziesiąty w tabeli Hibernian podejmował na własnym boisku Motherwell. „The Hibs” odnieśli bardzo ważne zwycięstwo. Z dziesiątego miejsca przeskoczyli na ósme. „The Well” zaś utracili swoje trzecie miejsce, które tak długo okupowali. To goście wyszli na prowadzenie. W 10. minucie spotkania Nick Blackman wykorzystał rzut karny po faulu Michaela Harta. Gospodarze odpowiedzieli natychmiast. Wyrównującego gola strzelił Derek Riordan, który wrócił po odbyciu kary zawieszenia. To był jego szczęśliwy dzień, w 27. minucie strzelił bowiem swoją drugą bramkę i dał prowadzenie Hibernianowi. W drugiej połowie gra była ostrzejsza, wzrosła liczba fauli. Przewagę wciąż mieli gospodarze. Riordan mógł zdobyć hat-tricka. Francis Dickoh odniósł kontuzję po zderzeniu głowami z Alanem Gow i musiał opuścić boisko na noszach. Zmienił go Paul Halon. Do końca meczu ujrzeliśmy aż siedem żółtych kartek, z czego cztery w doliczonym czasie. Mimo agresywnej gry, spotkanie zakończył komplet zawodników.
Hamilton – Inverness
Na New Douglas Park ostatni w tabeli Hamilton podejmował Inverness. Prowadzenie gospodarzom dał w 29. minucie Douglas Imrie – dawny zawodnik „Górali”. Zawodnicy „The Accies” mogli cieszyć się tylko do końca pierwszej połowy. W drugiej części gry Inverness wziął się do roboty. Można powiedzieć, że gospodarze pomogli przeciwnikom wygrać ten mecz. Najpierw wyrównującego gola strzelił Adam Rooney. Chwilę później goście wyszli na prowadzenie dzięki bramce Jonathana Hayesa. Obie bramki padły po błędach graczy Hamiltonu. Nim minęła godzina gry, wynik ustalił Rooney. „The Accies” wciąż plasują się na ostatnim miejscu i raczej nie zanosi się w najbliższym czasie na to, że zespół podniesie się z kolan. „Górale” zajmują piąte miejsce w tabeli z jednopunktową stratą do Motherwell.
Dundee Utd – Kilmarnock
Podziałem punktów zakończył się mecz Dundee z Kilmarnock. Już w 7. minucie żółtą kartkę otrzymał Jamie Hamill. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli „The Killie”, dzięki bramce Conora Samsona. Gospodarze odpowiedzieli tym samym. Johnny Russell wpisał się na listę strzelców, pokonując Camerona Bella. Po przerwie prowadzenie gościom mogli dać Sammon i Aleksiej Jeremienko, jednak nie zdołali pokonać bramkarza Dundee. Również Russel próbował strzelić zwycięskiego gola dla swojego zespołu, ale próba ta zakończyła się fiaskiem. Na tablicy świetlnej widniał remis.n „Mandarynki” zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli z dorobkiem osiemnastu punktów. „The Killie” zaś plasują się miejsce niżej i mają oczko straty do swoich przeciwników.