Po dosyć nieciekawym meczu pierwszy w tabeli Celtic Glasgow pokonał drugi Inverness CT 3:1 i umocnił się na fotelu lidera szkockiej Premier League.
Celtic ma już 17 puntów przewagi nad Inverness, a ta drużyna może już dziś stracić drugą lokatę na rzecz Motherwell.
Już w 9. minucie spotkania wynik otworzył Nick Ross. Wraz z piłką znalazł się po lewej stronie pola karnego i strzałem w krótki róg pokonał Fostera. Przez kilka następnych minut na boisku widzieliśmy tylko grę w środku pola oraz bardzo często odgwizdywane rzuty wolne, jednak żaden z nich nie był skutecznie wykorzystany przez obie drużyny.
Dziesięć minut później mieliśmy remis. Kris Commons dostał piłkę przed polem karnym i oddał bardzo precyzyjny strzał. W 23. minucie sędzia odgwizdał kolejny rzut wolny. Piłkę dostał Aaron Doran, podał do Patricka McCourta, a ten minimalnie przestrzelił.
Na boisku zaczęli przeważać gracze Inverness. Najpierw uderzenie McCourta zostało zablokowane, a w następnej akcji potężny strzał Dorana trafił w poprzeczkę. Do końca połowy wynik nie uległ zmianie.
Na początku drugiej odsłony bramkę na 2:1 dla Celticu zdobył Rami Gershon. Dalej znów widzieliśmy tylko rzuty wolne. Wreszcie w 68. minucie Ross oddał strzał na bramkę, ale został zablokowany przez Marcusa Frasera. W następnej akcji znów okazję miał ten sam zawodnik, jednak stracił piłkę.
Do następnej ciekawej akcji, która przy okazji przyniosła gola, czekaliśmy aż do 82. minuty. Miku dostał piłkę w głębi pola karnego i strzelił w lewy róg bramki. I właśnie ten zawodnik zaczął szaleć na boisku. Najpierw popisał się znakomitym strzałem, który trafił w słupek, a chwilę później uderzenie zostało zablokowane.
Inverness CT – Celtic 1:3 (1:1)
9’ Ross
20’ Commons
48’ Gershon
82’ Miku
Celtic przejdzie Juve
Też tak twierdzę , do przodu Celtowie.!