Pepe Mel: Każdy mecz jest dla nas jak liga


23 września 2011 Pepe Mel: Każdy mecz jest dla nas jak liga

Jose Mel, szkoleniowiec Betisu, był bardzo zadowolony z powodu wygranej jego drużyny z Realem Saragossa, chociaż radość przysłoniła mu osobista tragedia. Hiszpan wyraził także nadzieję, że sympatycy „Los Verdiblancos” nareszcie będą mieli powody do świętowania.


Udostępnij na Udostępnij na

Wydaje się, że trzeba będzie przepraszać za to, że jesteśmy liderem. Dzisiaj nie można mówić, że cokolwiek poszło źle, wszystko się udało. Jedyna zła wiadomość to śmierć mojej teściowej – mówił wyraźnie poruszony Mel.

Pepe Mel z pewnością nie spodziewał się, że jego zespół obejmie prowadzenie w lidze
Pepe Mel z pewnością nie spodziewał się, że jego zespół obejmie prowadzenie w lidze (fot. as.com)

Co siedem dni rozgrywamy jedną ligę, która trwa dziewięćdziesiąt minut. Na razie wygraliśmy cztery z nich. Jesteśmy dziesięć punktów od strefy spadkowej, zajmujemy pierwszą pozycję w tabeli i drużyna gra bardzo dobrze. Na to zwracam uwagę – tłumaczył.

Teraz pozostaje nam czekać na piąte spotkanie, w którym zmierzymy się w poniedziałek z Getafe. Tylko to nas interesuje, nie patrzymy dalej przed siebie. Jesteśmy spokojni. Reszta to szczegóły, nie przejmujemy się tym, że jesteśmy przed Madrytem czy „Barcą”.

Zdaniem urodzonego w Madrycie trenera nie powinno się wstrzymywać euforii kibiców, ponieważ od wielu lat nie mieli oni okazji do świętowania. – Mam nadzieję, że teraz będą szczęśliwi – powiedział.

Real Betis Balompie pokonał wczoraj 4:3 Real Saragossa i z kompletem dwunastu punktów na koncie prowadzi w tabeli Primera Division.

Najnowsze