Termalica Bruk-Bet Nieciecza przegrała ważny mecz z GKS Tychy 1:3 na własnym stadionie. Dzięki trzem punktom uzyskanym w tym meczu ekipa z Małopolski mogła wskoczyć na fotel lidera pierwszoligowych rozgrywek. Dariusz Pawlusiński, który zazwyczaj napędza akcje drużyny prowadzonej przez Kazimierza Moskala, uspokaja i zapowiada walkę w kolejnym meczu.
Kibice z Niecieczy już widzieli swoich ulubieńców na pierwszym miejscu w tabeli rozgrywek zaplecza T-Mobile Ekstraklasy, jednak plany pokrzyżowali przyjezdni. Piłkarze GKS-u strzelili aż trzy gole Sebastianowi Nowakowi i po 20. kolejce dorobek punktowy Termaliki nie wzrośnie. Dariusz Pawlusiński nie chce oglądać się za siebie i myśli o kolejnym spotkaniu z Okocimskim Brzesko.
– Przegraliśmy u siebie. Pierwszy raz od dłuższego czasu. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak tylko dobrze przygotować się do meczu z Okocimskim Brzesko za dwa tygodnie. Z GKS-em prowadziliśmy grę, stwarzaliśmy sytuacje, ale to goście wyjeżdżają z trzema punktami. Wypunktowali nas po boksersku – podkreślił „Plastik”.
Najbliższe spotkanie z Okocimskim Brzesko będzie miało podtekst regionalny ze względu na bliską lokalizację obu klubów. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Termaliki 2:1. Derby Ziemi Tarnowskiej zostaną rozegrane w Niecieczy.