O zgrupowaniu w Hiszpanii i nachodzącym wyjeździe do Turcji wypowiedział się Dariusz Pasieka. Trenerowi Cracovii nie brakuje optymizmu.
– Zakres wykonanej przez nas pracy był w stu procentach zgodny z planem. Solidnie trenowaliśmy i rozegraliśmy też trzy sparingi z wymagającymi rywalami. Gościli nas profesjonaliści, którzy zapewnili nam idealne warunki do przygotowań. Nie mogę mieć też żadnych zarzutów do zaangażowania i determinacji moich zawodników. Pod koniec widać było po moich piłkarzach zmęczenie, ale tak właśnie miało być – pracowaliśmy na tym obozie nad siłą, a teraz skupiamy się bardziej na wypracowaniu szybkości. Wprawdzie podczas zgrupowania w Marbelli nie obeszło się bez urazów, ale na szczęście w większości nie były one groźne i na obecną chwilę nikt poza Aleksem Suvorovem nie jest wyłączony z treningów – powiedział Dariusz Pasieka, podsumowując zgrupowanie.
Trener „Pasów” wypowiedział się także na temat kontuzji Suvorova: – Przed obozem robiliśmy Aleksowi badania i noga wyglądała już bardzo dobrze, wszystko było oblane okostną, nie stwierdzono żadnego zagrożenia. Niestety, mieliśmy pecha. Tym bardziej szkoda, że Alex dochodził już do dobrej dyspozycji. W tej sytuacji będziemy musieli przez jakiś czas poradzić sobie bez niego. Z tego, co się orientuję, tego typu leczenie przebiega przy konwencjonalnych metodach około sześciu tygodni, ale wiem, że czasami ten okres udaje się skrócić. Zakładamy więc, że Alex wypada nam na sześć tygodni, a każdy dzień mniej w przypadku tej rehabilitacji będzie dla nas powodem do radości.
– Jestem przekonany, że boiska, które czekają na nas w Turcji, będą w równie dobrym stanie jak te, na których trenowaliśmy w Hiszpanii. Jutro powinniśmy dotrzeć do hotelu o godzinie 17:00 i w tej sytuacji zrobimy jeszcze wieczorny trening – zapowiedział Dariusz Pasieka.
Cracovia wróci ze zgrupowania w Turcji 10 lutego. Dzień później „Pasy” rozegrają sparing z drugoligową Puszczą Niepołomice.