Korea Południowa ma przed sobą spotkanie z Nigerią. Na temat presji i oczekiwań wypowiedział się pomocnik Manchesteru United, Park Ji-Sung.
Koreańczycy z południa stoją przed fantastyczną szansą awansu do fazy pucharowej. Ich rywal nie jest faworytem do wyjścia z grupy, zatem wielu spodziewa się, że będzie to łatwy pojedynek. Presja ciążąca na piłkarzach jest dość wysoka, lecz kapitan drużyny ma nadzieję, że skład jest na tyle doświadczony, by ją przezwyciężyć.
– Oczekiwania są wysokie. Wierzę, że jesteśmy w stanie pokonać presję. Stać nas na zagranie na miarę naszego potencjału. Chcemy wygrać i nie stracić żadnych okazji. Damy z siebie wszystko – tak jak w 2002 roku. Moi koledzy muszą wierzyć w zwycięstwo, ponieważ Nigeria jest w najmniej korzystnej sytuacji w grupie. Jesteśmy doświadczeni. Nasi piłkarze grają w Europie i wiemy, jak poradzić sobie z afrykańskimi zawodnikami – stwierdził utalentowany pomocnik.
Park Ji-Sung grał już na trzech mundialach i w każdym z nich strzelił bramkę. W 2002 dał Koreańczykom zwycięstwo z Portugalią. Cztery lata później, podczas meczu z Francją, zdołał wyrównać wynik. W trakcie obecnego czempionatu trafił do bramki Greków.