Christian Panucci, obrońca Romy, nieźle ostatnio namieszał, czym zepsuł atmosferę w drużynie. Jak sam przyznał, rozważa opuszczenie nie tyle Rzymu, co Italii, chcąc po prostu zmienić otoczenie.
Zeszłej niedzieli, w meczu ligowym z Napoli, trener „Giallorossich”, Luciano Spalletti, postanowił posadzić doświadczonego defensora na ławce rezerwowych. Włochowi nie spodobała się jednak decyzja jego opiekuna, więc odmówił, czym mocno go zirytował. Pomiędzy tymi panami miało dojść do różnicy zdań, w wyniku której Panucci najprawdopodobniej zmieni klub. Z wypowiedzi zawodnika nie wynika jednak zbyt wiele:
– Nie będę teraz odpowiadać na pytania, zrobię to we właściwym czasie. Nikogo nie zaatakowałem, domagałem się jedynie gry w tamtym spotkaniu. Odmowa była złym ruchem z mojej strony, lecz pewnego dnia wszystko wyjaśnię. Jeśli będę mógł, to opuszczę Włochy – podsumował.
Graczem rzekomo zainteresowany jest jego były klub – AC Milan, możliwy jest także kierunek hiszpański.