– Łatwo nie będzie, bo każdy chyba słyszał, że Górnik ma aspiracje do awansu. Zresztą nam w lidze nikt nie odpuści – powiedział przed inauguracyjnym meczem pierwszej ligi napastnik Widzewa, Przemysław Oziębała. W niedzielę łodzianie podejmują Górnika Łęczna.
Już jutro Widzew zagra z Górnikiem Łęczna. W Łodzi wszyscy liczyli jednak na to, że drużyna będzie występować w Ekstraklasie. – Nie powiem nic odkrywczego, jak to, że wszyscy chcielibyśmy występować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ale co poradzimy na to, że tak nie będzie? Ułożyło się tak, a nie inaczej, dlatego na boiskach pierwszej ligi musimy walczyć o wygraną w każdym meczu. O żadnym odpuszczaniu spotkań nie ma mowy. Podobnie zresztą, jak z mobilizowaniem nas – powiedział rozżalony Oziębała.
Napastnik Widzewa wierzy, że drużyna będzie grała zgodnie z filozofią trenera, niezależnie od tego, że znów przyjdzie jej walczyć na boiskach pierwszej ligi. – Podczas okresu przygotowawczego trener Janas powtarzał nam: nie patrzcie, w której lidze będziemy grać, każdy musi trenować dla siebie, aby być w jak najlepszej formie. Skupiliśmy się więc na treningach, dlatego wszystko przebiegło zgodnie z planem. Teraz musimy w Łęcznej pokazać, na co nas stać. Koniecznie chcemy zacząć sezon od trzech punktów. Łatwo nie będzie, bowiem każdy już chyba słyszał, że Górnik ma aspiracje do awansu. Zresztą nam w lidze nikt nie odpuści – stwierdził gracz Widzewa.
W Łodzi wszyscy liczą na to, że Widzew pokaże, iż zasługuje na grę w Ekstraklasie. – Niedawno wygraliśmy pierwszą ligę i każdy widział, że jesteśmy silni. Teraz to powtórzymy – stwierdził Oziębała.