Saul Niguez ma w sobie piłkarski gen, waleczne serce oraz wszelkie umiejętności potrzebne do tego, aby wkrótce stać się pogromcą największych boisk. Jego wszechstronność i wielka zdolność do czytania gry zwróciły już uwagę najlepszych klubów świata. Poznajcie Saula Nigueza – hiszpańskiego el domadora.
O tym, że niedaleko pada jabłko od jabłoni doskonale świadczy przykład naszego dzisiejszego bohatera. Saul Niguez pochodzi z hiszpańskiego miasteczka Elche i został wychowany w piłkarskiej rodzinie. Jego ojciec grał przez kilka lat na pozycji napastnika w rodzimym klubie Elche CF, natomiast starsi bracia Saula występują na pozycjach pomocników w niższych ligach hiszpańskich. Wiele wskazuje jednak na to, że najmłodszy trampkarz z rodziny osiągnie największy sukces.
Saul Niguez parę miesięcy temu skończył zaledwie 19 lat, a już zdążył zabłysnąć na boiskach Premier Division. Swoje pierwsze piłkarskie kroki zaczął stawiać w 2006 roku, kiedy to trafił do szkółki Realu Madryt. U „Królewskich” zatrzymał się na dwa lata, po czym przeniósł się do juniorskiej drużyny Atletico Madryt. Włodarze klubu szybko poznali się na talencie młodzieńca i nie zwlekali z przeniesieniem go do seniorskiego składu.
Swój pierwszy mecz w dorosłej piłce Niguez rozegrał 8 marca 2012 roku, chociaż nie był wtedy nawet pełnoletni. Debiutanckie spotkanie piłkarza zostało przeprowadzone w ramach Ligi Europejskiej. W meczu przeciwko Besiktas JK Saul wbiegł na murawę w 84. minucie, rozpoczynając tym samym poważną karierę piłkarską. Kolejnym przełomowym spotkaniem w karierze Hiszpana było starcie pomiędzy Atletico B a Realem Madryt C. Dzięki dwóm bramkom Nigueza Atletico wygrało derby 2:1. Największym dokonaniem młodego zawodnika było jednak przedostanie się do Premier Division. Pierwsze trzy minuty w hiszpańskiej ekstraklasie Saul rozegrał wiosną 2013 roku podczas starcia z Sevilla FC. Latem tego samego roku trampkarz trafił na wypożyczenie do innej hiszpańskiej pierwszoligowej drużyny – Rayo Vallecano.
Decyzja o przenosinach piłkarza szybko okazała się nadzwyczaj trafna. Niguez od początku bieżącego sezonu regularnie pojawia się na boiskach La Liga i swobodnie może rozwijać skrzydła. Co prawda Rayo Vallecano nie jest najlepszym hiszpańskim klubem, ale dzięki temu Saul może się łatwo wyróżnić i jednocześnie zebrać cenne doświadczenie: – Rayo nie wypada dobrze w tym sezonie, ale Saul posiada w nim drugi najlepszy wynik wydajności oraz okazuje się jednym z niewielu jasnych punktów klubu – pisze w swoim raporcie angielski publicysta Joel Ramey.
Warto również przyjrzeć się reprezentacyjnej karierze młodego piłkarza. Od 2009 roku Niguez regularnie znajduje miejsce w młodzieżowych kadrach Hiszpanii. Obecnie występuje w zespole U-21, w którym rozegrał sześć spotkań i zaliczył jedno trafienie. Jeżeli zawodnik dalej będzie rozwijał się w takim tempie jak teraz, to pewnie wkrótce będziemy mogli go zobaczyć w dorosłej reprezentacji kraju z Półwyspu Iberyjskiego.
Jednak to, co szczególnie wyróżnia 19-latka, to bez wątpienia jego wszechstronność. Niguez nie ma jeszcze swojej wybranej, jedynej pozycji… bo świetnie odnajduje się w każdej strefie boiska. Zazwyczaj zajmuje miejsce środkowego pomocnika, jednakże bez problemu może przesunąć się bardziej w głąb obrony i pracować jako defensywny pomocnik czy środkowy obrońca. Umiejętności obronne piłkarza bynajmniej nie wykluczają jego ofensywnych walorów. Pomocnik ma predyspozycje, aby stać się jednym z najlepszym box-to-boxem na świecie. Jak mało kto potrafi przebić się do linii ataku i stworzyć drużynie dogodne sytuacje do strzelenia bramki. Wychowanek Atletico Madryt posiada także wiele innych, bardzo potrzebnych w piłce zdolności. Idąc za jedną z brytyjskich gazet, można wyliczyć kolejne cechy piłkarza: Niguez to dynamiczny gracz, który bardzo dobrze czyta grę. Często jest nieobliczalny i może w przyszłości stać się wielką gwiazdą pokroju Stevena Gerrarda. Ponadto Saul wyróżnia się swoją lewonożnością, czym często wprowadza przeciwników w błąd. Lubi i umie dryblować, jest świetny w przechwytywaniu piłki, zawsze wykazuje się ogromną walecznością na murawie, a także prawie zawsze wygrywa powietrzne pojedynki. Żeby jednak nie było tak kolorowo, należy zaznaczyć, że 19-latek posiada również wady. Niguez ma spore problemy z dyscypliną. W bieżącym sezonie w 22 spotkaniach Premier Division chłopak zarobił już sześć żółtych kartek. Miejmy jednak nadzieję, że brutalna gra Saula jest spowodowana wielką determinacją i chęcią wykazania się na boisku oraz że wkrótce zostanie ona wyeliminowana.
Mimo paru niedociągnięć nastolatka wpadł już on w sieć zainteresowań ze strony największych klubów świata. W zimowym okienku transferowym o chłopaka toczyła się mała wojna. Ochotę na pozyskanie utalentowanego młodzieńca mieli m.in. Liverpool, Manchester United, Chelsea czy Arsenal. Potwierdzenie wielkich umiejętności piłkarza można odnaleźć w słowach przedstawicieli „The Reds”, którzy byli chętni wyłożyć 12 milionów euro, aby sprowadzić Nigueza do klubu: Zespół potrzebuje takich graczy jak Niguez, którzy dodają dużo jakości do drużyny. Rozsądne byłoby wzmocnienie się właśnie o takiego gracza, który posiada doskonałe cechy zarówno defensywne, jak i ofensywne. Saul może również grać na środku obrony, co jest ogromnym plusem w zakresie pozycyjnego zasięgu. Niguez byłby świetnym dodatkiem i zwiększyłby szansę Liverpoolu na przywrócenie najwyższego poziomu drużyny. Angielscy giganci muszą jednak zapomnieć na jakiś czas o nowym nabytku. Kilka dni temu Saul Niguez podpisał bowiem kolejny kontrakt z Atletico Madryt, który będzie obowiązywał do czerwca 2018 roku. Co ciekawe, w umowie znalazła się klauzula z kwotą odstępnego wynosząca, bagatela, 24 milionów euro. Nie ma jednak się czemu dziwić. Mając u siebie taki talent, warto o niego dbać i walczyć.