Unai Emery zamierza w dzisiejszym meczu z Levante wystawić w pierwszym składzie zarówno Roberto Soldado, jak i Aritza Aduriza.
Na początku sezonu zapewne niewielu obstawiałoby, że podczas derbów Walencji to Levante będzie przed ekipą z Mestalla, a dodatkowo kluby te będą okupować czołowe miejsca w tabeli. Levante jest trzecie, Valencia czwarta.
Dzisiejsze derby mogą przynieść nam sporą niespodziankę. Przygotował ją Unai Emery, trener gości, który zamierza wystawić do boju dwóch napastników. Roberto Soldado i Aritz Aduriz mają uprzykrzać życie Sergio Ballesterosowi.
Jest to poniekąd działanie wymuszone. Do pierwszego składu wskakuje bowiem Tino Costa, który będzie musiał zastąpić bardzo dobrze spisującego się ostatnio Evera Banegę. Argentyńczyk nabawił się niestety kontuzji kolana i do gry wróci dopiero za sześć tygodni. Problemy w drugiej linii zmuszają trenera „Nietoperzy” do wyjścia dwójką napastników. Taka sytuacja jeszcze w tym sezonie nie miała miejsca.
Levante zaś nie może na nic narzekać. Nikt nie spodziewał się, że w listopadzie ta drużyna będzie zajmować trzecie miejsce w lidze. Gospodarze podchodzą do derbów bez żadnych problemów kadrowych. Juan Ignacio Martinez będzie musiał tylko zdecydować, czy w pomocy postawić na Xaviego Torresa czy Francisco Farinosa.